Cześć dziewczyny!
Bardzo dawno mnie tutaj nie było ale potrzebowałam trochę czasu żeby dojść do siebie, później znowu zaczęliśmy starania..:)
Chciałam się pochwalić, że jestem już w połowie 10tc, mam nadzieje, że nie robię tego za wcześnie ale jak to tej pory (stuk, stuk) wszystko jest w porządku:) Maleństwo rośnie jak na drożdżach, ja momentami czuje jak mnie "rozrywa" w pachwinach ale podobno jest to normalne.
Jedyne co jest nie tak to to, ze mam liczne bakterie w moczu i lekki stan zapalny ale zaczne kuracje i mam nadzieje bedzie juz wszystko dobrze do samego końca:)
Jestem taka szczęśliwa, z tygodnia na tydzień coraz mocniej wierzę w to, że w końcu nam się udało!:)
A wy jak się czujecie? Jak Wasze maluszki?
Pozdrawiam serdecznie!:*