fajna sprawa, co nie :)spadlamznieba, u nas dokładnie to samo
to samo ma Oliwka. ponoc dzieciom nie chodzi tylko o bliskosc, ale wykorzystuja Nas do tego zeby z perspektywy "malpki" (tak to nazywam :) ) ogladaly swiat :)na ogrodzie chciałabym zadziałać ale Szymon mi nie daje nic zrobić
jest bardzo absorbujący
tylko na ręcach chce
nie chce leżeć
ciągle go nosze pod pachą
moja Kasiula to przy cycu zasypia chyba ze jestesmy napodworku to wozkiem rusze dwa razy i juz spiza to w dzien... na kazda zdrzemke lulam Ja na rekach... albo ja trzymam na boczku albo tak jak do odbicia, tylko ze przytula sie do cycka..
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości