Samanta
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 656
Rejestracja: 19 sty 2010, 11:03

09 maja 2011, 13:05

:ico_brawa_01: dla Nikosia ;)

Fajny weekend majowy mieliście ;) ja tez uwielbiam jak moje dziecię się spotyka ze swoją rówieśnicą nota bene też poznaną w necie ;)

Śłicznie, ślicznie, ślicznie ;)

Martalka ;) będzie wszystko ok ;)

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

09 maja 2011, 13:13

:ico_buziaczki_big: dla Nikosia!

Martalka, będzie dobrze :-)

NICOLA_1985

09 maja 2011, 17:29

hej laski
my po remoncie jak zrobie foty to Wam powklejam co zmieniliśmy :-)

my dzisiaj po szczepieniu krisek waży 9 kg

Samanta ale super ta Twoja mała Lolcia :-D świetna jest z tymi umiejętnościami :ico_brawa_01:

Martalka nono ale się szykują ZMIANY.... w szoku jestem.. :-D ale wyjdzie Wam to na dobre powodzenia zyczę :ico_brawa_01: :-D

Julcia i Karolcia świetny miałyście weekend majowy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: co ja bym dała żeby się też z Wami tak spotkac :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :-D ale ja to chyba za daleko mieszkam :ico_placzek:
focie maluchów super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: świetnie to wygląda jak takie maluchy się razem bawią :-D :ico_brawa_01:

:ico_tort: dla Nikosia za 10 mc :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

09 maja 2011, 20:20

a jakby tam wpuścic między wasze dzieciaczki mojego chodzącego potworka, to byłoby piekło :ico_haha_01: wszystkie zabawki jego :ico_haha_01:

świetne te wspólne foty. zazdroszczę wspólnego wyjazdu :ico_wstydzioch:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

12 maja 2011, 20:47

A co tu taka cisza? :ico_szoking:

No Dzwieczyny weekendzik majowy nam się udał - tylko mógłby trwać dłużej :ico_oczko:

U nas troche się pokomplikowało. Dawiś wogóle nie chce jeść. Nic w Niego nie można wcisnąć - ani kaszkę, ani słoik (żaden), zupki gotowane przeze mnie też nie. I tak od ponad 3 tygodni. Czasami zjada troche owocków, chrupki kukurydziane i moje mleczko. Ale to jest zdecydowanie za mało. Przez ostatnie 2 m-ce przybrał tylko 90 g, a powinien minimum 300. Robimy badania. Mam nadzieję, że to nie jest celiakia.... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

12 maja 2011, 22:11

ojej Juluś, już sobie celiakię upatrzyłaś!
A jak hemoglobina? Może ma leciutką nawet anemię, to i spada apetyt i błędne koło się zaczyna.
A może dużo pije i przez to mniej je?
A apetytu nie ma przez to, że jest ciepło?
Więcej si ę rusza więc mniej idzie w "boczki" więcej spala??????
Ale faktycznie malusio przybrał... Tylko niektóre dzieci przyboerają na wadze skokowo.
Spada w centylach? (karmisz jeszcze piersią? jak tak sprawdzaj siatki who a nie te w książeczce)

Sorry, że tyle pytań ;) Nawet nie liczę na odpowiedź, ale popatrz sobie na to wszystko ze spokojem.
To na pewno nic poważnego, ale IMO sprawdzajcie jak najbardziej! Trzeba mieć pewność.

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

13 maja 2011, 12:20

julchik22, nasz też swego czasu mało co jadł. to było w okresie wychodzenia zębów. może i u was coś idzie...?
będzie dobrze. daj znac co potem wyszło po badaniach! :ico_sorki:

[ Dodano: 13-05-2011, 12:21 ]
Martalka, :ico_brawa_01: dla Milenki za 11 m-cy! :ico_tort:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

13 maja 2011, 17:32

Martalka, tibby, no właśnie zrobiliśmy badania pod kątem anemii i wszystko wyszło w porzadku. Anemii nie ma. Zrobiliśmy też badania moczu - i też wszystko ok.
Ja podejrzewam celikię, bo Dawiś przestał jeść właśnie parę dni po wprowadzeniu glutenu. Zamiarzałam wprowadzić później, ale Dawiś zaczął odstawiać pierść. Za nic nie chciał cyca. Jedynie w nocy troche ciągnął, a ja chciałam wprowadzić gluten jeszcze wówczas gdy karmię żeby była lepsza ochrona. Powoli z trudem, ale jednak udało mi się przekonać Go do cyca spowrotem - chcociaż to już nie jest to, co wcześniej - tzn. pociągnie conieco ze 3 razy w dzień no i w nocy przeważnie częściej.
Zębole nie idą. Wyszły dwie jedynki na dole już dawno i narazie nić się nie dzieje - nawet dziąsełka nie są opuchnięte. To nie są zęby. Nie powiedziałabym też żeby dużo pił - raczej troche.
Ciepło jest od niedawna, a On nie je od ponad 3 tyg.
A teraz co ja nazywam "niejedzeniem" bo komuś się wydaje że je po prostu mało. Otóż tak: rano kaszki nie chce wogóle - mogę w niego wepchnąć conajwyżej 3 małe łyżeczki (zaciska zęby, wypluwa). potem idziemy na spacerek, na którym po drzemce przystawiam Go do piersi (ale to jest na zasadzie "napić się" bo cycowanie trwa krótko. Ok 14 robimy podejście do obiadu - zjada najwyżej 6-8 małych łyżeczek - ok 1/4 słoiczka (8 m-cy), później już nie chce nic. Czasami zje z wielką łaską marcheweczkę z jabłuszkiem jak Mu zetrę. Czasem odrobinę kaszki, ale to na prawde bardzo mało. No i tyle :ico_olaboga:
Do rzeczy które je w miarę chętnie należą: jabłka, twarożek Gerbera i jagody

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

13 maja 2011, 21:24

Z tego co mi się wydaje, celiakia nie jest chorobą która tak szybko się ujawnia. Więc może jednak to nie to...
Juluś, nie wciskaj w niego, może po prostu ma taki okres, że nie chce nic, a nagle zacznie jeść chętnie ( o ile jedzenie nie stanie się stresem, czymś nieprzyjemnym, natarczywym itede. Wiem co piszę, bo mam dokładnie taki problem z Bartkiem. On zaczął słabiej jeść około roczku. Teraz wiem, że taka jego uroda, że wybredny jest. Że szczupły będzie pewnie zawsze. Ale dałam się wkręcić w stres pt: "niejadek" zapodawanym mi przez babcie, ciocie, a nawet pediatrę)...

Byliśmy z nim nawet w poradni gastrologicznej, a jakże. Malutko przybrał, prawie nic, i lekarz nas wysłał. A jak tam trafiliśmy- po doczekaniu się na termin, to akurat tuż po skoku wagowym było i już wazył w normie. ;)
Badajcie się badajcie jak Wam to spokoju nie daje.

PS. Może spróbujecie BLW i kolorowego ciekawego jedzonka- teraz będzie coraz więcej smakołyków sezonowych. A może kaszek nie lubi, i rób co chcesz ;) Bez kaszek też da się zyć. A może wolałby kaszki z warzywami, a nie owocowe. ??

NICOLA_1985

13 maja 2011, 21:36

hej
julcia u mnie jest podobnie tylko na szcęście mój Krystian cycka ciągnie nadal... ale tez nic jeśc nie chce, zje w ciągu dnia serek homogenizowany i słoiczek owoców jak mu ugotuje zupę to zje raptem 6 małych łyżeczek bo nawet z ciekawości liczyłam a niedawno potrafił jeśc nawet 3/4 dużego kubka od herbaty, kaszki absolutnie nie zje ma odruch wymiotny , mięsa nie chce, zrobiłam teraz pulpeciki w warzywach spróbował raz kawałeczek pulpecika i mielił go pół godziny w buzi następnego kawałeczka już dobie nie dał wsadzic do buzi.. - tak wyglądał jego dzisiejszy obiad... :ico_noniewiem: ja jestem po prostu załamana tym , że on nic nie chce jeśc :ico_noniewiem: ale chyba po prostu tak jest jak pisze martalka bo mój Krystian ma wyniki krwi w normie .. waży w prawdzie mało ale waga tez jest w normie ma 9 kg ale on tez nie jest zbyt wysoki bo ma jakies 76-77 cm wzrostu więc niby ok... ale jak długo dziecko może byc w zasadzie tylko na cycku... :ico_noniewiem: na siłę nic nie jestem w stanie mu podac bo zaraz i tak to wypluje albo zwyczajnie zwymiotuje

[ Dodano: 13-05-2011, 21:37 ]
no ale u nas tez fakt faktem ida zęby dwa na górzy tylko , że on taki niechętny do kazdego innego jedzenia od kąd pamiętam :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: PhillipMer i 0 gości