Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

11 maja 2011, 09:16

Dzieńdoberek :-)

Pogoda rzeczywiście piękna, może wezmę Orzeszka w auto i pojadę do mojej mamy :-) Będzie zachwycona!

Nocka ok- jestem wyspana.

Jeśli jeszcze chodzi o to karmienie to mi się po prostu wydaje, że on zbyt mało je- kilka minut pociągnie i zasypia, a przerwy między karmieniami robi 2,5-3h. Położna powiedziała, że karmienie powinno trwać 20 minut :ico_szoking: Ale to chyba nierealne!

MamaIzuni czekamy na szybkie wieści- już niedługo Ada będzie z Tobą :-)

zoola27, niestety nie pomogę, bo rzadko piekę i raczej mi to nie wychodzi :ico_wstydzioch:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

11 maja 2011, 11:09

hej, u nas nocka nawet ok
mala zasnela dopiero kolo 24 ale spala do 8 z dwoma pobudkami na karmienie
w dzien cos nie mogla spac, nie wiem dlaczego...
mnie bardzo boli krocze, mialam naciete
mleka mam nawal, piersi bola, na szczescie malutka uwielbia pic
dzis ma przyjsc ppolozna
Marcel zakochany w siostrze, ciagle by przy niej siedzial

dziewczyny co rodzily, jak pielegnujeie krocze?
kiedy pierwszy spacer?

Mama Izuni czekamy na wiesci

czytam Was tak po lebkach, wybaczcie

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

11 maja 2011, 11:23

dzień dobry :-D ale upał-lato normalnie :-D

mama Izuni trzymam kciuki kochana!

Koroneczka skoro Maksiu po tak krótkim jedzeniu następnego domaga się dopiero po 2,5-3h, to widocznie się najada :-D może z czasem będzie ciut dłużej ssał.

Emilka fajnie, że karminie idzie sprawnie :ico_brawa_01: krocze wiem, że można Octeniseptem spryskiwać, ale nie wiem jak długo :ico_noniewiem:

Zoola ja piekę głównie kopiec kreta, sernik, albo robię krówkę-bez pieczenia
mój Pawełek też czasami tak napiera na szyjkę że mam wrażenie że się przebije na wylot
dokładnie takie samo mam wrażenie, tylko że u mnie jeszcze krążek uwiera :ico_oczko:


Byłam u położnej, przemiła kobieta :-D nadrobiła za wczoraj :ico_oczko: dostałam od niej różne książeczki, miniprodukty nivea, filmik instruktażowy i bardzo fajny kalendarz pierwszego roku życia dziecka-można zapisywać dzień po dniu jakie maluch robi postępy. Posłuchałam też tętna Krzysia :ico_brawa_01: serducho pięknie wali :ico_brawa_01: W drodze powrotnej weszłam do deichmanna myślałam, że może jakieś letnie kapcie sobie kupię, ale nie kupiłam, bo wszystko albo płaskie, albo strasznie wysokie :ico_noniewiem: ja uwielbiam wysokie obcasy, ale teraz to nie bardzo :ico_oczko: Wczorajsze zakupy Krzysiowe właśnie się piorą :-D

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

11 maja 2011, 11:37

Hej,
ja dla odmiany noc fatalną miałam szkoda gadać....głowa pęka.
Koroneczka co położna to inne zadanie na temat karmienia. Mi w szpitalu kazali karmić w pierwszej dobie co 1,5-2h, w drugiej co 2-3h, a od trzeciej tak by przerwy nie były dłuższe niż 4h. Co do czasu karmienia to powiedzieli, że to sprawa indywidualna i u każdego dziecka trwa inaczej.
Emilia super że Marcel taki zakochany w siostrze. Spryskuj krocze octenispetem jak radzi Markotka nawet do czasu wizyty u lekarza i/lub używaj tantum rosa-tak radził gin w szpitalu dziewczynie co rodziła sn ode mnie z sali.
Markotka też mam ten kalendarz, dostałam w poniedziałek.
zoola a może sernik na zimno jeśli lubicie-tu na forum znalazłam taki z delicjami
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=10412

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

11 maja 2011, 11:43

wlasnie pryskam tym octeniseptem, dzis w nocy bylo lepiej, bo dodatowo wietrzylam
ale teraz juz gorze, bo mam bielizne
a czesto mozna tym psikac?

[ Dodano: 11-05-2011, 11:45 ]
krocze mialam naciete w tym samym miejscu, mniej, a boli duzo bardziej
z Marcelem po przyjsciu do domu moglam normalnie funkcjonowac, teraz nie ma o tym mowy :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

11 maja 2011, 11:46

Murchinson współczuję kiepskiej nocki :ico_sorki: A z tymi radami w szpitalu masz rację, pamiętam jak mi koleżanka opowiadała, że poszła zapytać położnej czy może zjeść jogurt owocowy-pozwoliła, no to dziewczyna wcina sobie, w tym momencie wchodzi inna położna i z ryjem na nią, że takich rzeczy jej nie wolno :ico_szoking: ogólnie ciągle dostawała sprzeczne informacje i któregoś dnia poryczała się, bo już nie dawała rady, to położne podniosły alarm, że ma depresję, poleciały szybko po lekarza i relanium jej na siłę wciskały-paranoja :ico_puknij:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

11 maja 2011, 11:55

Emilia za każdym razem jak korzystasz z toalety lub jak boli możesz psikać kroczek, tak samo pępek księżniczce-przy każdej zmianie pieluszki to szybciej odpadnie.
Markotka niby karmiącym matko zaleca się nie jeść nabiału 6 tyg. po porodzie (by nie uczulić dziecka i nie było skazy) a u mnie co rano zupka mleczna, na obiad pomidorówka (a pomidorów też nie można), na kolację zimna surowa parówka (a to ciężkostrawne). Wiesz chyba najlepiej określiły dietę położne ze szkoły rodzenia-można wszystko, stopniowo wprowadzać i z umiarem (by od razu nie jeść całego kilograma). Ta położna, która była u mnie to stwierdziła że ja to tylko mogę suchar i parowany drób, za tydz. mogę dodać gotowane ziemniaki. Na sucharach i parowanym drobiu to ja szybko się wykończę i morfologia poleci jeszcze szybciej. No ale za to kazał mi dalej łykać witaminy.

Tatuś usypiał synka-teraz obaj śpią :-)

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

11 maja 2011, 12:14

emilia7895, ja używam tantum rosa- naprawdę pomaga :-) możesz robić irygacje albo nasiadówki, albo spryskiwać sobie jak masz jakąś buteleczkę z psikadełkiem! Ja nacięta nie byłam i nic mi na zewnątrz nie pękło, ale w środku miałam 3 szwy- jeden bardzo mnie irytuje, choć dzisiaj jest już lepiej :-) Mama twierdzi, że już się powinien rozpuścić, mam nadzieję, że nic tam się złego nie dzieje :ico_sorki:

Macie racje co położna to opinia, każdy dosłownie mówi co innego. Najlepiej jadać wszystko z umiarem, ograniczyć tylko ciężkostrawne produkty i tłuszcze zwierzęce. Ja tak robię- Małemu nic nie jest :-)
Może rzeczywiście tak z tym karmieniem jest, że tyle mu wystarcza- tylko wiecie jak ktoś powie " pije za mało- masz go budzić" to się człowiek zastanawia, czy czasem dziecko głodne nie jest. Ale dzięki temu ani nie ulewa, ani nie wypluwa , nie zwraca- żyć nie umierać :-)

[ Dodano: 11-05-2011, 12:16 ]
Tatuś usypiał synka-teraz obaj śpią :-)
Mojego usypiać nie trzeba- budzi się, przebieram go, troszkę się do niego poprzytulam, dam cyca- popije popije i odpływa, ze już niczym go nie da się obudzić :-)
Płacze tylko jak go przebieram i jak go kąpiemy- nie lubi być goły :-)

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

11 maja 2011, 12:28

Mojego usypiać nie trzeba- budzi się, przebieram go, troszkę się do niego poprzytulam, dam cyca- popije popije i odpływa, ze już niczym go nie da się obudzić :-)
Płacze tylko jak go przebieram i jak go kąpiemy- nie lubi być goły :-)
U nas podobnie ale dziś coś marudny był więc D położył się z nim i głaskał, no i usnął. Nasz też płacze jak go przebieramy i jak wyciągamy z kąpieli albo myjemy główkę. Nasze maluchy jeszcze nie lubią być gołe ale to już niedługo się zmieni.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

11 maja 2011, 12:36

Koroneczka a odbijasz małego na śpiąco czy wcale?

Z tą dietą karmiących to ciągle jakieś sprzeczności są :ico_sorki: w innych krajach kobiety jedzą normalnie i nie wiedzą co to jest dieta matki karmiącej, a dzieci nie mają problemów z brzuszkami :ico_sorki:

[ Dodano: 2011-05-11, 12:54 ]
NOWA napisała, że odpoczywa i zbiera siły. Ze względu na dezynfekcję nie leży razem z malutką i musi do niej chodzić. Karmi piersią, ale w nocy Liwia dostaje też butlę. Możliwe, że jutro wyjdą do domu :ico_brawa_01: Macie oczywiście pozdrowienia :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Dennisjub, Thomasbulty i 1 gość