iw_rybka, a no był problem z forum u mnie dopiero zaczęło działać normalnie:)
Ale i tak uciekam za chwile do wanny, a dzionek miałam tak zabiegany, że szok, na 10 jechałam na zajęcia z elizką więc już przed 9 wyszłam z domu nie mówiac że w sumie nie spałam od 3:30 bo mała się z płaczem obudziła, a jakoś szybko się wysypiam na nowym materacu i takie póxniej spanie nie spanie było, po zabawach zakupy i koło 13 w domu byłam, obiadek, mała drzekę miała, i do koleżanki póxniej, koło 19 wróciłam bo znajomi z Londynu przyjechali na chwilkę i teraz młoda już śpi:)