Witajcie.
Szkrabuniu może gdzieś nie doczytałam, a w jakim kraju mieszkasz? Sporo was na tej obczyźnie
, a macie zamiar kiedyś do Polski wrócić? Ja to bym z tąd najlepiej wyjechała ale tylko zarobić kasę, potem wrócić i wybudować dom ale z dziećmi to trudniej. Moja mama tak wyjechała jak miałam 17 lat, tak tylko na 2 m-ce aby troszkę zarobić no i tak jeździ już 13 lat
bo to ponoć strasznie wciąga
.
Mój mały dostał strasznej wysypki, wydaje mi się że to od wina. Wczoraj pozwoliłam sobie na lampkę martini i chyba zaszkodziłam małemu
gosiunia a co to takiego w czym leży Hubercik? Śpiworek czy leżaczek?
Kasik myślę że werandowanie nie zaszkodzi Piotrusiowi, a radzić to sobie trzeba niestety. Mój mąż wymyślił sobie aby założyć firmę, sprzedaż wysyłkowa i ja miałabym się tym zająć, tylko kiedy
bo przeciez przy takim maluchi jest sporo pracy. Tr
oszkę się tego boję ale kasy też by się troszkę przydało.