Ja też zawsze słyszę, że nic :), zatem przez ostatnie miesiące miałam już "gumowe ucho" i podsłuchiwałam, na co ewentualnie miałaby ochotę. Usłyszałam w tym roku, że jej koleżanka czyta sagę "Cukiernia pod Amorem" i to jest super książka, i podpatrzyłam, że rozwala jej się portfel. Książkę już mam i teraz myślę nad fajna dedykacją
, szukam jeszcze odpowiedniego portfela (koniecznie z zamykana portmonetką!).