Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

24 maja 2011, 19:52

jenny1983, a nic jakoś leci po woli do przodu, pogoda zmienna i humor też ;)

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

24 maja 2011, 22:04

Cześć laseczki :-D

przyszłam sie zameldowac ze zyje i mam sę nawet dobrze :570: choc cierpię na ciągły brak czasu :ico_oczko: :ico_olaboga:

jestem zmęczona, nerwowa i drażliwa...czyli typowe objawy ZNP :ico_zly: :ico_oczko:

papa idę spać :ico_spanko:

lilo

25 maja 2011, 10:08

majka2183, a mogłabyś rozwinąć temat bo nie całkiem rozumiem o co chodzi?????

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

25 maja 2011, 10:10

Bo to dość długa historia

lilo

25 maja 2011, 10:11

majka2183, jeśli ktoś ma ci coś doradzić to musisz się tą historią podzielić.

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

25 maja 2011, 10:39

Otórz rok temu straciłam dziecko bedac w pod koniec 3 miesiąca niebylo to z przyczyn naturalnych.

Od 2 miesięcy się staramy a czas jak na złość nam ucieka.

Już prawie myślałam że się udało a tu wczoraj marzenia znowu starcone

lilo

25 maja 2011, 10:54

majka2183, 2 miesiące to nie jest długi okres żeby załamywać ręce...

A co to znaczy nie z powodów naturalnych????

I dalej nie rozumiem pytania "czy warto" - jeśli chcecie z partnerem tego dziecka, wierzycie że podołacie rodzicielstwu, niczego bardziej nie pragniecie to odpowiedź może być tylko jedna - warto.

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

25 maja 2011, 11:30

Fakt 2 miesiące to raczej mało ale czas jaki nas goni z powodu moich dolegliwości to bardzo długo.
Po tym wypadku, który przydarzył mi się wzeszłym roku, to akurat była pewnie po części moja wina, to jestem troszkę przygnębiona.

lilo

25 maja 2011, 11:36

majka2183 wydaje mi się że nie chcesz specjalnie opowiedzieć nam swojej historii a ja nie jestem osobą która ciągnie za język innych.

Mogę cię jedynie zaprosić do rozmowy z dziewczynami w podobnej sytuacji - zapraszam na wątek dla starających się http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 6&start=90

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

25 maja 2011, 12:21

Mam synka który ma 6,5 roku i obecny mój partner nie jest jego ojcem. z nim znam się 3 lata.
W zeszłym roku ojciec mojego dziecka zaczął nas nachodzić ja byłam wtedy w ciąży i doszło do szarpaniny i tak mnie popchnął że uderzyłam o ścianę straciłam przytomność i po dwóch dniach dowiedziałam się że dziecka nie dało się uratować.
Od tamtego czasu ciągle myślę że to moja wina że to ja go sprowokowałam i tak się zdarzyło.
I tym razem też tak myślę

Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość