Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

27 maja 2011, 16:15

Co do bratowej to własnie pojechała na KTG, przynajmniej wie że musi moniować co z dzidziusiem i co dziennie chce jeździć na badania :ico_sorki:
dobre chociaż to :ico_sorki:
WItam się po KTG, zapis prawidłowy, ciśnienie tylko niskie 100/60 teraz czekam na wizytę i KTG 01.06
super,że wszystko ok :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

27 maja 2011, 16:29

Witam się i ja :-)
Byłam na zdjęciu szwów i powiem szczerze nie było miło bo się powrastały :/
Dalej mnie to krocze boli i myślę jak to zniwelować bo ciężko siedzieć nie mówiąc o np. chodzeniu.
Mały grzecznie śpi jak zwykle już kilka dobrych godzin :-) grzeczny chłopiec w nocy budzi mnie tylko raz jak go nakarmię koło 22-23 tak śpi do 2-3 w nocy :-) nie mogę narzekać bo bynajmniej mogę się wyspać :-)

Brzuszki macie śliczne :-) gratuluję skończonych tygodni :-)
mi do porodu brzuszek wcale nie opadł

Napiszę wam tak w skrócie jak ten mój poród wyglądał :-)
Rano w sobotę jak miałam bóle to starałam sie jeszcze was informować co się dzieje :-) skurcze wychodziły po 90 ale nic się nie działo bo były nie regularne i do czasu skurczów partych nie miałam regularnych bóli co mnie bardzo zdziwiło, od godziny 13 już zaczęło mnie skręcać coraz bardziej i tak do 22, o 22 zaczęły się skurcze parte więc położna mnie zbadała i stwierdziła że mam jeszcze chodzić i nie przeć bo mam 8 cm rozwarcia więc wyszłam na korytarz gdzie stał mój K i moja mama i poinformowałam na ostatnich nogach że jeszcze mam się pomęczyć i wróciłam do sali przedporodowej gdzie leżałam z bardzo fajną kobietką rodzącą po raz pierwszy tak jak ja :-) niestety rada położnej żeby nie przeć (co było awykonalne) bardzo mnie zbulwersowała i tak do 23 starałam się robić co karze. Około 23 odeszły mi wody jakimś cudem i zabrali mnie na blok porodowy gdzie okazało się że mały źle się ustawił i nie chce wyjść... miałam za krótkie skurcze bo trwały około 10 sekund i były co jakieś 4-5 minut ale główkę było widać, mój K bardzo chciał być przy mnie i taki był plan ale niestety kiedy dowiedziałam się że nie wszystko jest tak jak powinno stwierdziłam że wolę żeby czekał... Po północy podali mi kroplówkę z oxy która i tak nic nie dała położna prawie przy mnie nie siedziała byłam przez większość czasu sama co bardzo irytowało mojego K... Kazano mi rodzić w pozycji bocznej bo jak twierdziły inaczej nie urodzę a ja przy takich krótkich skurczach nie mogłam przeć na boku :/ zaparłam się po swojemu tak jak było mi wygodnie i o 1 urodziłam synka... Krocze nacieli mi dopiero jak pękłam potem zabrali małego na ważenie mierzenie i na oddział noworodków a mnie zszyli i po 2 godzinach leżenia na stole zabrali mnie do sali i pozwolili zadzwonić na oddział noworodków żeby przynieśli mi syneczka :-)
Faktycznie miałyście rację że jak już się ma maleństwo przy sobie to ból przestaje się liczyć :-) ja po 3-4 godzinach po porodzie śmigałam po korytarzu z małym żeby nie płakał :-)

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

27 maja 2011, 17:41

Mariola to przezycia miałaś nie złe :ico_olaboga: Życzę Ci szybkiego powrotu do sprawności żebyś mogła jeszcze bardziej cieszyć się Igorkiem :-) Ale faktycznie spi jak aniołek i możesz się chociaż wyspać.

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

27 maja 2011, 19:23

Już kilka razy podchodzę by coś tam do Was naskrobać, ale mojego synka coś dzisiaj łóżeczko parzy i ciagle nosić się karze :ico_sorki: Na rękach śpi, jak do łóżeczka go odłożę to po 5 minutach płacz- ehhh :ico_sorki: Ale póki co teraz twardo zasnął :-)

Motylek, Zoola brzuszki macie śliczne :ico_sorki: :ico_sorki: wyglądacie ekstra!

Markotka, może to jednak nie od wątroby, może po prostu tak skóra reaguje na rozciągnie, pewnie jest to normalne. Mnie to strasznie denerwowało, zwłaszcza podczas siedzenia :ico_sorki:

U nas potówek nie ma na szczęście, ciemieniucha też się nie pojawiła :ico_sorki:
Truskawki ostatnio widziałam po 8zł, ale teraz to będą tanieć z dnia na dzień :-)
Nie wiem co jeszcze mam Wam napisać, bo doczytywałam na raty, może jutrzejszy dzień będzie lepszy :-)

[ Dodano: 27-05-2011, 19:26 ]
Mariola_Larose, no poród też miałaś niezły, ale najważniejsze, że w końcu synka się doczekałaś i już jesteście razem :-)

Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

27 maja 2011, 20:16

Koroneczka mój mały pod względem spania jest idealny :-)
ssie cycunia i zasypia a jak zaśnie to nic go nie rusza ani muzyka ani szczekanie psa za głową budzi się dopiero jak chce jeść ewentualnie jak coś mu nie pasuje :-)

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

27 maja 2011, 20:56

Mariola to trafił Ci się prawdziwy aniołek :ico_brawa_01: poród ciężki :ico_sorki: na obolałe krocze możesz używać tantum rosa do podmywania-lekko znieczula.

Motylek dobrze, że zapis ktg w normie :ico_brawa_01: no i bardzo dobrze,że bratowa też na ktg chodzi :ico_sorki:

Koroneczka pytałam dzisiaj położną w szkole rodzenia o to drętwienie brzucha, ona twierdzi, że to od rosnącej macicy. U mnie to właśnie tylko podczas siedzenia się dzieje.

Ciekawe jak tam Zoola :-D

[ Dodano: 2011-05-27, 21:13 ]
Dzisiaj byliśmy w szkole rodzenia i dowiedziałam się, że testują u nas gaz rozweselający :-D jest szansa, że będę mogła z niego skorzystać :-D mój Michał już się śmiał, że zabierze trochę w słoiku do domu :ico_haha_01:

fotki mojego brzucholka :-D

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

27 maja 2011, 21:14

Ciekawe jak tam Zoola
No właśnie :-) Ja już chyba nie doczekam na wieści bo moi mężczyźni spią a ja też już padam :ico_sorki:

[ Dodano: 27-05-2011, 21:17 ]
markotka, Pięknie wygladasz :ico_brawa_01: Ja tam tej Twojej nadwagi nie widzę :-) Wyglądasz zgrabniutko ale domyslam się że przed ciążą nie zła laska byłaś :-D

Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

27 maja 2011, 21:41

no ja jestem po wizycie......szyjka zaczeła sie otwierac......rozwarcie na 1,5 cm na ktg wyszły skurcze......jeden dosc silny.......nawet lekarz sie zdziwił ze az taki.......poza tym wszystko ok :ico_oczko: pozostaje czekac na rozwój sytuacji.......
badanie ginekologiczne dzis nie nalezało do dosc przyjemnych.......dziwne bo z reguły moj gin jest bardzo delikatny.....normalnie wbiłam sie w fotel....mysle ze zrobił to celowo zeby sie ruszyło......no i od zakonczenia wiztyty cały czas boli podbrzusze....
nastepna wizyta w czwartek.....ciekawe czy doczekam :ico_szoking:

markotka super wygladasz .....taki brzusio zgrabniutki to ja chyba w 5 miesiacu miałam :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

27 maja 2011, 22:08

Motylek przed ciążą nosiłam rozm. 36, teraz 40-42 :ico_noniewiem: jeżeli chodzi o spodnie, bo bluzki nadal mam S, ale dłuższe :ico_oczko:

Zoola obyś nie doczekała czwartku :ico_oczko: może faktycznie lekarz celowo tak niedelikatnie Cię zbadał, a może to przez rozwarcie i szyjkę? :ico_noniewiem:

Mój mąż znowu na rybach, ale ma zaraz wrócić. Ja chyba się już położę, bo w dzień nie spałam, noc kiepska i tak mnie już zbiera na spanie :ico_spanko:

[ Dodano: 2011-05-27, 22:09 ]
aaa i dziękuję za komplementy :-D czuję się już bardzo ociężała :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

28 maja 2011, 06:58

witam sobotnio !!
dzis mezusia mam w domu :ico_brawa_01: pierwsza wolna sobota oa 3 miesiecy :ico_puknij:

zaplanowalismy wypad do miasta ,Nataszke zostawimy u mojej mamy bo musimy jej kupic lalke od Tymonka i zeby nie widziała....no i jakies czekoladki......bo cały czas powtarza ze TY ma jej przyniesc mniam i lale.

nocka spokojna....teraz twardnienie brzucha i ból podbrzusza ale zdazyłam przywyknąc :-D ......swoja drogo to mogłoby sie rozkrecic jeszcze w maju........byłby majowy cielaczek :-D :-D
czuję się już bardzo ociężała :ico_sorki:
jak kazda z nas przed porodem :-D :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość