Być samotną mamą to chyba trudne?Sama nie wiem,bo od samego początku jestem sama i nie wiem jak to jest we dwoje
Do tego walka o alimenty...Tatuś oporny,chociaż twierdzi,że kocha syna,nawet nie zadzwoni zapytać czy wszystko ok.A tu coraz trudniej z pieniążkami.Jestem po sprawie o ustalenie ojcostwa i alimenty,ale ani grosza nie dostałam.Sprawę skierowałam do komornika.Niedługo wyciągnę ciężką artylerię i zgłoszę przestępstwo niealimentacji do prokuratury i podam o alimenty jego mamusię.Dziewczyny,jeśli miałyście podobne problemy piszcie,może dowiemy się czegoś nowego,jakiś haczyków itd.Oczywiście obiecuję podzielić się wszystkimi wiadomościami i doświadczeniami jakimi dysponuję.