Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

03 cze 2011, 18:10

Joanna24, z tego samego powodu kupiłam chustę, mam nadzieję że też się tak sprawdzi. No i mam fajny leżaczek hybrydowy który sam buja.

Aniu fajnie że Milenka tak długo spi, możesz sobie odpocząć albo coś w domku zrobić :ico_brawa_01:

NOWA, Ta tabelka obowiązuje na poczatku a potem się wprowadza co tydzień nowy produkt i obserwuje dziecko. To jest najlepsza metoda na rozpoznanie ewentualnej alergii.

Mi chyba czop po mału odchodzi ale ciężko stwierdzić bo po badaniu cały czas plamię ale teraz taka galaretkowata brunatna wydzielina się pokazała. A moja bratowa właśnie rodzi, ale jej zazdroszczę :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

03 cze 2011, 18:36

hej! spróbuje was doczytac ale bedzie chyba ciezko .
2 razy pisałam posta i komp mi sie wyłaczył ........a czasu malutko.
u nas wszystko dobrze od wczoraj jestesmy juz w domku.
malutki grzeczny gownie je i spi .
Nataszka nie odstepuje go na krok, bardzo sie cieszy jest o niego zazdrosna ale w druga strone np. babcia nie moze go dotchnąć bo to jej MIMI.......cos mysle ze bedzie ciezko.

sam poród trwał szybko bo łacznie z jazda do szpitala (45 km) 2,5 godziny.
na izbe trafiłam juz ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem na 7 cm gbyby nie to ze głowka była wysoko poszło by jeszcze szybciej.

motylek czekam teraz z ustesknieniem na wiesci od ciebie ze juz masz to za soba.
mam nadzieje i lekkie przeczucie ze jeszcze w ten weekend uraczysz mnie sms ze masz porod juz za sobą .

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

03 cze 2011, 19:56

Zoola witajcie w domu!
Nowa ile dokładnie straciłam po porodzie nie wiem bo było u mnie zatrzymanie wody w organizmie.Po powrocie do domu traciłam po ok.2 kg w ciągu 4 dni.Później waga stanęła, a teraz tracę ok.0,5-0,8 kg na tydzień.
Co do ćwiczeń to lekkie można właściwie na drugi dzień tak jak pisała Koroneczka, a aerobic to po 2-3 m-cach, tak przynajmniej mi mówiła położna w szkole rodzenia.

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

03 cze 2011, 20:06

zoola27, chetnie Cię uraczę sms-kiem tylko nie mam do Ciebie numeru :ico_oczko:

Zazdroszczę że masz już poród za sobą i w dodatku taki szybki :ico_brawa_01: Fajnie że Nataszka tak się opiekować chce braciszkiem :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

03 cze 2011, 20:42

cześć :-D

zaraz sobie Was doczytam, ale najpierw pokażę fotki mojego cuda

Obrazek

Obrazek


Poród opiszę w skrócie, a jak jutro będę miała więcej czasu, to napiszę szczegółowo. Wiecie, że po wizycie u gina miałam skurcze co 5min, ale miałam też wątpliwości czy to na pewno to :ico_oczko: zaczęłam dopakowywać torby, ale cały czas myślałam- jechać, nie jechać ... no, ale jak skurcze zrobiły się mocniejsze, to się zebraliśmy. Na trakcie porodowym byliśmy o 21:30 już przebrani i gotowi, położna się mną zajęła-cudowna kobieta, po niedługim czasie przyszła lekarka (niech ją piekło pochłonie :ico_zly: ) zbadała mnie, miałam 3cm rozwarcia. Skurcze były coraz mocniejsze, ale rozwarcie słabo szło i położna cichaczem zaaplikowała mi jakieś czopki, bo lekarka stawia na naturę i niczego nie podaje o znieczuleniu nie wspominając nawet :ico_zly: rozwarcie się ruszyło, ból zrobił się okropny, błagałam o znieczulenie, więc Michał wziął tą jędzę na bok :ico_oczko: i dostałam Dolargan, ale nie powiem, żeby mniej bolało, a jedynie byłam po nim totalnie zamroczona-jak naćpana. Przez ten lek nie współpracowałam z położną, bo nie byłam w stanie, słyszałam co do mnie mówi, ale nie mogłam nic zrobić. Rozwarcie ładnie poszło i przyszły bóle parte-zbawienie :ico_sorki: ocknęłam się z amoku w połowie partych jak już chcieli mnie nacinać i udało się bez nacięcia, bo zaczęłam przeć jak należy, po kilku parciach Krzysiu był już z nami :ico_brawa_01: wtedy poczułam totalny błogostan, jakbym na jakiejś chmurce się unosiła :-D dostałam Krzysia na brzuch, po kilku minutach pielęgniarka zabrała go, powycierała, ubrała i malutki wrócił do mnie, od razu pięknie zassał cycocha :ico_brawa_01: Zszokowała mnie jedna rzecz, że nie musiałam urodzić łożyska, położna nacisnęła mi tylko na brzuch i samo wyjechało :ico_haha_01: Powiem Wam, że mój mąż spisał się na medal, bez niego nie dałabym rady! Jestem z niego strasznie dumna :ico_brawa_01: nie mógł patrzeć jak położna zakładała mi wenflon a zaglądał w krocze jak główka wychodziła i mówił "widać już loczki" :ico_haha_01: Położna też po wszystkim go chwaliła :-D

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

03 cze 2011, 20:42

A moja bratowa już urodziła :ico_brawa_01: Poród szybki od przyjazdu do szpitala ok godzinki. Kacperek ma 54 cm, 3,5 kg. Mój brat zdażył i byłprzy porodzie.

[ Dodano: 03-06-2011, 20:50 ]
markotka, Krzyś jest piękny :ico_szoking: :ico_brawa_01: To drugie zdjęcie jest rozkoszne poprostu, ale bym go wycałowała :ico_haha_02:
:ico_brawa_01: dla męża naprawdę dzielny facet :-D No i super że nie nacinali, anic nie popekałaś?

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

03 cze 2011, 21:30

zoola27, witajcie w domku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Motylek22, jak u Ciebie? cos sie rozkrecilo?

markotka, slodki Krzys :ico_brawa_01:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: na drugim zdjeciu sie taki duzy wydaje :ico_brawa_01:
dostałam Dolargan,
to niestety jest narkotyk, po porodzie dopiero wyczytalam, ze znosi tylko ok 10% bolu, wiec prawie nic

no i brawa dla meza, dzielny facet
ja bez swojego tez bym nie dala rady :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

03 cze 2011, 21:31

Markotka słodziak z Krzysia! :ico_buziaczki_big: Super, że karmisz-zazdroszczę. Brawa dla męża bo pamiętam, że pisałaś że jemu robi się słabo już przy pobieraniu krwi.

Motylku gratulacje! Bratowa to ekspresem urodziła.

A właśnie, Wiola a jak z Twoją ciężarną w domu? Bo chyba też ma termin na czerwiec, jak dobrze pamiętam.

Młody nakarmiony, wykapany i już śpi.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

03 cze 2011, 21:33

Młody nakarmiony, wykapany i już śpi.
podobnie jak moje dzieciaki :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

03 cze 2011, 21:33

no i brawa dla meza, dzielny facet
ja bez swojego tez bym nie dala rady :ico_oczko:
Mój nie mógł wejść nawet zanim mnie na salę operacyjną przewieźli więc gadałam z nim cały czas przez telefon między skurczami, a on siedział przed wejściem na oddział.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość