hej...
ja czytam...
zagladam ale jakos pisac mi sie nie chcialo....
u nas ogolnie ok.
Julka czasembardziej marudna czasem mniej...
nawet na chwile nie moge jej z oka spuścić.. na poczatku jak tylko przekrecala sie z plecow na brzusdzek bylo ok pote zaczela sie turlac juz gorzej a teraz zaczyna sie przemieszczac... ciezko to nazwac raczkowaniem jeszcze ale pelzaniem predzej...
takze oczy dookola glowy... turlanie i pelzanie na porzadku dziennym i tak jak kiedys nie chciala na brzuszku za bardzo tak teraz bardzo duzo... nawet do spania sie uklada na brzuszku;)
Poza tym ok...
bede dzis gotowac kapuste na krotko. nic nie chce sie jesc.
ja wczoraj robilam... i nawet troszke zjadlam;) i na szczescie malej nic nie bylo;)
Miluśka napisał/a:
w taki upał mały mi dużo marudzi i na dodatek te ząbki więc nie zawsze mam czas i ochotę. jak mam chwile to albo sie ucze albo opalam :)
nie dziwie sie w sumie, Oliwia tez marudna jak nie wiem co.
pije kawe. sama mam dosc tej pogody, do tego niskie cisnienie. a co dopiero Mala...
no ja tez sie nie dziwie... chociaz powiem wam szczerze ze ja chyba gorzej znosze te upaly niz Julka...
Dziewczyny jakies zdjecia wstawcie...
dawno nikt nie wstawial...
Milego dnia!!!