Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

12 cze 2011, 11:20

Cześć!
stawiam za 27 tydzień,
:ico_brawa_01:

My wyspani, bo Zu odwieźliśmy wczoraj do babci. I byliśmy w kinie na Kac Vegas :ico_brawa_01:
A wieczorkiem na pizzy, sałatce i piwie, kto pił to pił hehe :ico_oczko:
A wczoraj rano wyskoczyłam z siostra na szmatki :ico_oczko:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

12 cze 2011, 12:28

hej laski brzuchatkowe :ico_kawa:

my już po obiadku, dziś robiłam flaczki :ico_oczko: tak mnie naszło

Maja zasypia bo już z rańca wyprawe mieliśmy rowerowo-Hakerowy spacer
Haker sie wybiegał, Maja też :ico_haha_01:

popołudniu lecimy do skansenu na walki rycerzy i turnieje :ico_oczko:

elibell ech no tak to jest jak ktos dzieci nie ma to nie widzi problemu ale zdarzaja sie tacy co dzieci mają a bardziej świrują :ico_noniewiem: ja mam znajomych którzy długo sie o dziecko starali i jak my z Mają z nimi szlismy gdzieś to braliśmy ekwipunek, toboły i wszystko co potrzebne i heja w plener, Maja spała w wózku, jadła obiady na podwórku :-D a oni teraz mają 8-miesięcznego syna to paranoja :ico_olaboga:
o pół godziny nie przestawią nic i co do minuty wszystko punktualnie :ico_puknij:
kiedyś musiałam czekać 20 minut pod ich domem bo mały musi zjeść jabłuszko za 20 minut :ico_puknij: mówie to weź do słoiczka i dasz na spacerze na ławce :ico_noniewiem: nie bo on je jabłuszko tylko w bujaczku :ico_puknij:
kąpieli nie przesuną nawet o 10 minut a zeby wcale nie wykąpać to nie ma mowy :ico_olaboga: koniec świata by nastąpił :ico_puknij: wczoraj tak gnali na złamanie karku bo mały kapać sie musi za 10 minut :ico_szoking:

wiec wiesz wyczucie przede wszystkim :ico_oczko: w każdej dziedzinie, nawet gdybyście dziecka nie mieli to takie sprawy sie ustala wcześniej :ico_oczko:

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

12 cze 2011, 14:25

elibell gratuluje kolejnego tygodnia, no 27 to już faktycznie blisko

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

12 cze 2011, 17:00

hej hej, a ja z doskoku oglądam, "Błękitną Lagunę" o ile mi nie tnie polsat cyfrowy a własnie sie zacięło, lubie ten film, kojarzy mi sie z dzieciństwem:)i pierogów tyle narobiłam, że szok, jeszcze gotuję, bo farsz dorabiałam, a kręgosłupa nie czuję od stania w kuchni nad blatem i od prasowania, aaaaa a jutro do pracy i tez stanie, że też naszło mnie w niedziele na pierogi.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

12 cze 2011, 17:24

my już po obiadku, dziś robiłam flaczki :ico_oczko: tak mnie naszło
Kurcze ale mi smaku narobiłaś.Paweł u mnie robi przepyszne flaczki.
szkieletorek a Ty ze swoją podopieczną to jak z własnym dzieciątkiem, a ile ona ma lat bo nie pamietam no i męża możesz sprawdzić jakim będzie ojcem, bo jak do obcych taki kochany to co dopiero do własnego maluszka:):):):)
Oj tak ona dla mnie jest jak swoje dziecko.Opiekuje się nią codziennie odkąd skończyła 4 miesiące a wcześniej bywałam dorywczo. Pracuje od 6:30 do 18 wiec prawie cały dzień, jestem strasznie do niej przywiązana.Wszystkiego się uczyła przy mnie,każde słowo krok no wszystko. Był czas że mówiła do mnie mamo i wolała być ze mną niż z rodzicami bo dla niej o obcy byli.
Ona w lutym skończyła 3 latka więc już duża dziewczyna, bardzo mądra i grzeczna choć zdarzają się złe dni. Przechodziłam z nią bunty , krzyki w sklepach kładzenie się na podłodze , szaleństwa różne ale byłam opanowana i nie dałam się sprowokować .
A Paweł strasznie ją lubi , ona jego zresztą tez. Tylko że on nie pozwala jej płakać, bo są rzeczy na które ja jej nie pozwolę wiec normalne jest ze dziecko płaczem chce to wymusić a ja jestem uparta i nie rusza mnie to , a niestety Paweł zaraz ulega i mówi weź ją bo w nerwice wpadnie, przytul ja ona nie chce źle itp hehe


U nas wizyta wczoraj była. Mała rośnie bardzo ładnie ma już około 380 g i 22 cm .
Macica się już całkiem przesunęła tak jak powinna być i mała ma dużo miejsca. USG chyba się jej nie podobało bo potwornie mocno mnie kopała przez całe badanie.Paweł zachwycony badaniem bardziej niż poprzednio. Tak że wszystko ok. Wyniki moczu wyszły idealnie (czyli lanie w siebie wody niegazowanej daje efekty) tylko żelazo nadal mi spada i cały czas mam brać leki.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

12 cze 2011, 17:40

Był czas że mówiła do mnie mamo i wolała być ze mną niż z rodzicami bo dla niej o obcy byli.
a co matka prawdziwa na to??? ja bym się czuła potwornie na jej miejscu jakby moje dziecko do kogoś innego mówiło mamo, no ale niestety takie życie, jedni wybieraają karierę inni rodzicielstwo a mniej kasy, choc nie mi oceniac bo może u nich jest inaczej. ale masz doświadczenie i teraz nie wiele Cię zaskoczy w wychowaniu swojej pociechy;0

Moja wstała, nooo jak ja mam chwilę relaksu to moje dziecko na nogach.

szkieletorek, super że wizyta udana i mała rośnie zdrowo, a co do USG no to hmmm w sumie to dźwięki i nie jesteśmy w stanie nawet powiedziec co nasze dzieci tak naprawdę czują jak nam wykonują badanie usg, może boleć je główka, bo może być im głośno.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

12 cze 2011, 19:51

Był czas że mówiła do mnie mamo i wolała być ze mną niż z rodzicami bo dla niej o obcy byli.
a co matka prawdziwa na to??? ja bym się czuła potwornie na jej miejscu jakby moje dziecko do kogoś innego mówiło mamo, no ale niestety takie życie, jedni wybieraają karierę inni rodzicielstwo a mniej kasy, choc nie mi oceniac bo może u nich jest inaczej. ale masz doświadczenie i teraz nie wiele Cię zaskoczy w wychowaniu swojej pociechy;0
Matka nie była zadowolona i tłumaczyła małej że ja jestem Aga.Ona nie ma pracy wymarzonej bo nie jest to lekka praca tylko fizyczna ale ja gdyby było tak jak u niej to bym chyba wolała żyć troszkę skromniej ale by dziecko wiedziało kto ja jestem .Co z tego ze ma zabawek masę i każda jaka chce i wszystko jej kupują czego zapragnie? Ona problemu nie widzi bo mówi mi ze tez bym tak zrobiła tylko ze ja wiem jak było u mnie kiedy by;lam dzieckiem i nie chce robić tego swoim.To nie znaczy ze potępiam matki które pracują.Przeciwnie rozumiem że chcą się wyrwać mieć kontakt z ludźmi ale jeśli maja normowany czas pracy ,wracają o 16 czy 17 i maja czas by spędzić z dzieckiem .
Nie jeden raz jechałam z Olą do lekarza bo ona nie miała jak i kiedy bo wolnego nie dostanie w pracy . Nie jeden raz wyszukiwałam w necie i dowiadywałam się jak mała wyleczyć, co jej podać z domowych sposobów i leków aptecznych.Tak że dla mnie to jest przesada.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

13 cze 2011, 06:44

szkieletorek, eh no mam zdanie jak Twoje, nie rozumiem kobiet takich, zabawki nawet najdroższe nie zastąpią matczynej miłości, więc ja tez wolę żyć skromniej ale znać swoje dziewcko, mieć czas na współne spacery, zabawy, na czytanie, na bajki na wszystko:)
Niektórzy myślą, że za kasę można nawet miłość dziecka kupić ale niestety dziecko nie wie co to pieniądz:)

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

13 cze 2011, 08:46

Witam poniedziałkowo

Zarejestrowałam sie własnie na badanie i mam przyjść od środy- piatku, bo jest wyjatkowy luz w laboratorium.

Właśnie zasiadam do śniadanie i mysle juz nad tym co na obiad skombinować.

Po wczorajszych urodzinach babcia zadowolona, ciasto jadła az uszy się jej trzepały i pozostałym gościom też :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

13 cze 2011, 09:00

witam,

ale popisałyście , później spróbuje Was poczytać :ico_sorki:

weekend minął bardzo szybko, z A jeździliśmy oglądać kombinezony motocyklowe, matko jaki On wybreda gorzej niż ja :ico_noniewiem: :ico_puknij: ale ceny też powalają na kolana i twierdzi, że dlatego tak długo go wybiera . Dzis jestem na 14 umówiona do ginka, jestem ciekawa co powie :ico_noniewiem: Dostałam zaproszenie na środę na 17 do szkoły do Julki :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Curtisfut, Majestic-12 [Bot], PalmaKaply i 1 gość