Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 08:43

Dzień dobry :-)

U nas nocka niestety troche kiepska bo Pawełek obudził się o 00.00 i marudził troche do 03.00. A to cycuszek a to odbijanie, a to kupka. Jak tylko go położyłam znów się budził i tak w kółko. Ale w końcu zasnął i spał do 07.00 i teraz śpi dalej.

Co do mojej wagi to codziennie jest troche mniej, dziś się zważyłam to do wagi sprzed ciąży czyli 46 kg. muszę się pozbyć 6 kg. Po wyjściu ze szpitala miałam 8 kg. do zrzucenia.

Dziś na obiadek zrobię pałki, dla męża pieczone dla mnie z wody, ziemniaczki, dla mnie buraczki a dla męża jakąś suróweczke bo nie przepada za buraczkami. Z wczoraj mam jeszcze krupniczek dietetyczny :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 cze 2011, 09:10

Witam się z rana,
pogoda zapowiada się upalnie. Od 40 min. próbuje uśpić małego, tzn leży cały czas w łóżeczku i co chwila wypluwa smoczek, postękuje tylko by go wyjąć i na ręku zasnąć. Ja jestem uparta i nie wyjmuje go z łóżeczka. Mam nadzieję, że zaraz uśnie i trochę sobie pośpi.

Emilia u Ciebie jest hodowla yorków, a wokół Poznania to chyba jakieś "zagłębie" yorkowe :596: więc wszystko możliwe, że będziemy w okolicy. Ja to najchętniej chciałaby już pieska ale wiem, że raczej nie dałabym rady z dwoma maluchami-jedno płaczące w łóżeczku, drugi piszczące pod drzwiami.
Trzymam kciuki by Tosieńka już nie miała bólu brzuszka.

Nowa z tego co wiem to chrzestni nie powinni być po rozwodzie ale to wszystko kwestia dogadania się z księdzem. U mnie w jednym kościele pozwalają a w drugim nie.

Młody usną :ico_brawa_01: . A i jeszcze jedno przez tydzień nie było kolek więc oficjalnie uważam, że mamy je za sobą :601: HURA! :597:

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 09:18

Murchinson super że uporaliście się z kolkami :ico_brawa_01: Yorki są słodkie :-D Nie to co mój kotek, wielki potworek. Musimy bardzo uważać na niego teraz. :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 cze 2011, 09:53

Motylek a Wasz kotek próbuje wskakiwać do łóżeczka Pawełka?

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

13 cze 2011, 09:54

hej

Malutka śpi, domek ogarnięty ja pojedzona wiec wpadam :-)

u nas spoko, koło 5 Liwia się przebudziła i nie mogła zasnać, mąz trochę ja polulał i stwierdził, ze sił nie ma :-) wzięłam ją do łóżka i pospałyśmy do 7.
A Wasi mężowie śpią z Wami w sensie w łóżku, mój sie wyniósł do pokoju obok, przychodzi do mnie wieczorem poprzytulać i sobie idzie :ico_noniewiem: , troche mnie to wkurza, ale z drugiej strony chyba nie ma sensu, zeby sie budził za każdym razem jak wstaje karmić. Jak mała nie chce zasnąc albo po karmieniu robi kupę to wtedy go wołam.
Jak jest u Was?
pogoda zapowiada się upalnie
U mnie dziś tylko 24 ma być :ico_sorki:
Młody usną . A i jeszcze jedno przez tydzień nie było kolek więc oficjalnie uważam, że mamy je za sobą HURA!
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za spanie i pokonanie kolek
Dziś na obiadek zrobię pałki, dla męża pieczone dla mnie z wody, ziemniaczki, dla mnie buraczki a dla męża jakąś suróweczke bo nie przepada za buraczkami. Z wczoraj mam jeszcze krupniczek dietetyczny
Ja chyba kurczaka na parze zrobię do tego sałatka z pomidorów i ogórków

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 cze 2011, 10:00

A Wasi mężowie śpią z Wami w sensie w łóżku
My śpimy razem, młody w drugim pokoju. W nocy mamy jedno karmienia. Jak Mateusz płacze ja idę do niego przewijam, a D w tym czasie szykuje butelkę i przynosi ja mi. On wraca do łóżka, a ja karmię.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

13 cze 2011, 10:25

czesc
Emilia u Ciebie jest hodowla yorków, a wokół Poznania to chyba jakieś "zagłębie" yorkowe :596: więc wszystko możliwe, że będziemy w okolicy. Ja to najchętniej chciałaby już pieska ale wiem, że raczej nie dałabym rady z dwoma maluchami-jedno płaczące w łóżeczku, drugi piszczące pod drzwiami.
Trzymam kciuki by Tosieńka już nie miała bólu brzuszka.
o to super, zawsze zapraszam
a juz wiecie kiedy bedziecie sie wybierac? daleko macie do Poznania? bo oczywiscie nie pamietam skad jestescie :ico_wstydzioch:

P dzis mial zmiane od 6, wiec po 4 wstal, maly obudzil sie siusiu, przyszedl do nas, obudzil nas i zasnelismy wszyscy dopiero kolo 7 :ico_olaboga:
jedno dziecko w tym czasie spiewalo, drugie sie smialo :ico_oczko:

lece na jakies zakupy, chociaz jeszcze nie wiem co na ten obiad :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

13 cze 2011, 11:20

Witam się i ja :-)

My dziś z Młodym pospaliśmy do 9tej :-) Obudził się po 7 , to go wzięłam do łóżka i jeszcza zasnąl. Teraz leży sobie w łóżeczku i mam nadzieję zasypia.
Wczoraj byliśmy u chrzestnej mojego K- zachwycona Małym. Z tego zachwytu uraczyła mnie różnymi zaprawami- dźemik truskawkowy domowej roboty, ogóreczki :-)
U nas też dzisiaj chyba będzie ciepło, ale większych upałów nie zapowiadali! :-)

Emilia, a Ty mieszkasz w Poznaniu czy pod Poznaniem?Jeśli pod to z której strony?

Murchinson no to kolki macie za sobą :ico_brawa_01: super!

Markotka, Przyszły te wkładki laktacyjne? Jesteś zadowolona?Też uważam, że pokarm matki to najlepsze co może być dla maluszka! Wiem, ze czasem to trudne, ale może wszystko się z czasem unormuje. Ściągnij pokarm i spróbuj tej butelki, mój maluch z butelki więcej wypija i wtedy dłużej śpi.
Tak piszecie ile to karmienie u Was trwa- u nas to max. 15 minut i potem przerwa na 3 godz. ALe mam dużo pokarmu, więc pewnie leci ciurkiem i Maksio dużo wypija :-)

Aniu, u nas chrzciny będą na 20 osób. I też najbliższa rodzina. Nie będzie tylko mamy i siostry K bo one w Ameryce, a bilety strasznie teraz drogie są.
Co do alkoholu może się dogadajcie i kupcie tylko troszkę. Każdy po drinku wypije i koniec, bez większego pijaństwa :ico_haha_01: U nas impreza bezalkoholowa.

Oooo Niuniuś zasnął w łóżeczku- umaluje się i ogarnę jak Maksio wstanie pójdziemy na spacerek!

Też jeszcze nie wiem co na obiad, myślałam o jakiejś zupce, bo weekend bardzo mięsny był :ico_haha_01: Sobie bym najchętniej chlodnik zrobiła z botwinką, ale dla K to nie obiad.

A jak u Was z apetytem? Bo mi się bardzo chce jeść przez to karmienie piersią. Mam większy apetyt niż w ciaży :-D

Motylku, Pawełek jest cudowny :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 11:35

My właśnie sprzątamy i Pawełek zasnął przy odkurzaczu u siebie w łóżeczku :-D

Murchinson, nasz kot chce wskakiwać do łóżeczka jak zobaczy np. ruszającą się nóżkę albo raczkę :ico_sorki: Trzeba mieć oczy szeroko otwarte bo to kawał kota i do tego bardzo niezdarnego i niedelikatnego :ico_olaboga: Daję mu wąchać główkę i wtedy tylko wącha i nic nie kombinuje. Do wózka też wskakuje. . . już mam troche dosyć tego kota.
A Wasi mężowie śpią z Wami w sensie w łóżku,
Mój mąż ma taki twardy sen że się nie budzi więc śpimy razem. Ale ja narazie Pawełka nie odkładam do łóżeczka tylko spi z nami bo się boje że kot do niego wejdzie :ico_sorki: Rano to śpimy wszyscy razem bo Filipek jeszcze do nas przychodzi :ico_haha_01:
A jak u Was z apetytem?
Niom ja mam tak samo jak Ty, ciągle bym jadła :ico_haha_02: Ale mam lekką dietkę więc nie martwię się o wagę :ico_oczko:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

13 cze 2011, 12:05

Emilia, a Ty mieszkasz w Poznaniu czy pod Poznaniem?Jeśli pod to z której strony?
mieszkam w Śremie, czyli od Ostrowa niedaleko :ico_oczko: moje zaproszenie ciagle aktualne :ico_oczko:
U nas impreza bezalkoholowa.
u nas tez tak bedzie
A jak u Was z apetytem? Bo mi się bardzo chce jeść przez to karmienie piersią. Mam większy apetyt niż w ciaży :-D
wlasnie ja tez chcialam Was o to pytac, apetyt mam ogromny, a slodycze to bym wszystkie w zasiegu wzroku zjadla :ico_szoking:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość