


Żal mi też tego mojego M.tymbardziej ze przed ciążą to mieliśmy spore libido

ja nawet nie. Jak nie wstaję na siku to nie piję. Chyba,że wracam z wc to zahaczę o kuchnię.Dziewczyny czy Wy w nocy też takie pragnienie macie???
no własnie ja mam takie samo odczucie, dodatkowo sie boje ze mozemy je uszkodzićA poza tym ja się nakręcam, jak tu seks przy dziecku, hehe, i to dla mnie tak samo jakby już narodzone dziecko w tym uczestniczyło
ja najbardziej boje sie że będe sama w domu jak zaczne rodzić, nie będzie mnie miał kto zawieść do szpitala i mąż nie zdązy dojechać.dasz radę
Ja porodu się nie boję, choć wiem jak boli, bardziej mnie martwi co z Elizą zrobię,
kiedy mnie złapie.
Nie mamy tutaj rodziny, żadnej babci.
Moja przyjaciółka się zaoferowała że posiedzi z Elizką.
A co jak mnie złapie w nocy.
Ehh ehh wiem, że będzie wszystko ok ale jakoś tak głowa nie przestaje myśleć
No mnie do DT nie chce sie jechac by grzebac a dopiero co do Tarnowa.Jakby co to mogę Ci polecić szmateksy w T.![]()
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Andrewwed, PalmaKaply i 1 gość