Koroneczka, u nas problemu z brzuszkiem w zasadzie to tez niema......młody po prostu czasem robi sie czerwony przy kupce a nadal robi ich kilka w ciagu dnia.......
czekam na lekarza.......ponoc na 13.00 ma przyjechac.....
Wystraszyć się można i to nieźle. Ja miałam podobną akcję ale jeszcze w szpitalu. Mati jak się zachłyśnie to robi się siny więc myślałam, że się dusi. Chyba za słabo go oklepywałam bo nie pomagało, położne go odessały.Pawełek przed chwilą zymiotował Ale tak mega Zaczął się krztusić aż i w nosku miał wszystko. Szybko go odwróciłam i zaczęłam oklepywać, potem fridą wyciągać z noska, prawei zawału dostałam Chyba za dużo zjadł
Ojej! Przy maleństwu non stop trzeba uważać, biedaczek! Mojemu to się tylko od czasu do czasu troszkę uleje!Pawełek przed chwilą zymiotował Ale tak mega Zaczął się krztusić aż i w nosku miał wszystko. Szybko go odwróciłam i zaczęłam oklepywać, potem fridą wyciągać z noska, prawei zawału dostałam Chyba za dużo zjadł
ceny podobne!Koroneczka za rota płaciliśmy 270, pneumo 240
W nocy to sporadycznie zdarza się że nie może zasnąć. Największy problem ze spanie był dzisiaj w dzień-pewnie przez pogodę. Z tym ulewaniem to zgłoś się z Adą do lekarza. Pisałaś, że masz problem ze smoczkiem do butelki. Wiem, że lovi ma taki smoczek co wydłuża się przy ssaniu tak jak brodawka. Wolniej leci też z tego smoczka i dr brown'a. My jak używaliśmy z avent to mały co chwila się krztusił.Murchinson, współczuję nocki.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość