Ja właśnie wróciłam z gór ,było cudownie
3 dni tylko z mężem, piękna pogoda, nieziemskie jedzenie i cudowny relaks,szkoda tylko,ze tak krótko ,ale było warto
jutro mam mierzenie, ważenie i odbiór wyników i tak sobie myślę że chyba zmienię przychodnie ale muszę rozważyć wszystkie za i przeciw
hejka Kobietki:) U mnie też bez zmian wielkich, dziś w sumie w pracy nie byłam bo zapomnieli o mnie, osoba, która mnie wysyła na urlopie i zastępca zapomniał, że ja poniedziałki i wtorki tylko robię, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo chociaż rodzinnie czas spędziliśmy na spacerze i zabawach w parku wodnym, bo tak to nie mamy wspólnie wolnych dni, mąż jak ma wolne to ja w pracy jestem:)
Rozważam ciagle kiedy iść na macierzyński a już do czwartku muszę się zadeklarować. Ale chyba jeszcze 2 tyg sierpnia pójdę do pracy, w 3 wezmę odbiorę mój urlop i od ostatniego tyg wpisze macierzyński:)
ja na chwilkę bo muszę się szykować do młodej do przedszkola, nocka ciężka młoda strasznie kaszlała jestem z Nią umówiona na popołudnie do lekarza i jeszcze jadę z A do Poznania wymienić ten kombinezon co mu kupiłam tydzień temu bo stwierdził, że jest za krótki
kwiatunio, oj zdrówka dla młodej, oby nie zaczynała wakacji z choróbskiem.
A Ty jak się czujesz?
U mnie bez zmian chyba że w obwodzie brzucha hahaha, no i do jutra muszę się skonkretyzować kiedy chcę na macierzyński przejść, bo mąż jedzie do centrum załatwić kilka pinych spraw to i do mojej agencji pracy pójdzie, zaniesie dokumenty, ja nie mogę bo mamy zajęcia w pkolku, a do tego to dzień urodzin elizki i zrobię dzieciakom mufinki:) A w sobotkę imprezka w domu:):)