Hhihi babolki super brzucholki
Ja też latam do kibelka jak nawiedzona w ciągu dnia ok ale te nocne wędrówki mnie dobijają bo przez to nocka taka krótka się wydaje

Często potem nie potrafie zasnąć , leże i licze barany

a rano trzeba wstać
szyszeczka ja też pracuje przy kompie i po prostu w ciągu tych 8 godzin robie sobie przerwy i wymyślam pracę z dala od komputera ale i tak w ciągu dnia nie jest tego za wiele. Tak czy siak ok 6,5 - 7 godz spędzam przed kompem (no i jeszcze wieczorkami w domu bo jak tu nie zajrzeć na obcasy

) W ciąży z Olkiem miałam tak samo, na szczęście mu to nie zaszkodziło , mam nadzieje że teraz też nie będzie to miało wpływu na dziecko
