witam,
u nas ok.
czytam was codziennie ale nie zawsze mam czas aby odpisac, a czasmi po prostu mi się nie chce.
le oczywiści mi sie nie chce
no wiesz Ty masz dwójke dzieci i to małych. mam psiapsiłke ktora tez ma dwójkę (różnica dwóch lat i jak jestem u niej to widze ze ma pełne ręce roboty.
A najgorzej jak dwoje zacznie jeczeć albo płakać.
O matko. ma dziewczyna sajgon.
Podejrzewam ze u dziewczyn które maja po dwoje dzieci jest podobnie.
Jak jest u was dziewczyny? Jak dajecie radę? Jakoś na pewno ale podziwiam, podziwiam
kurcze nie wiem, 3 razy prałam troche zeszło, wywiesiłam na dwór może jak wyschnie to wiatr to wydmucha
dobre z tym papierem. uwielbiam takie rzeczy. mój M kiedyś w nocy przebierał małego i brudne ubrania włożył razem z pampersem. też bylo potem wszystko na ubraniach.
poradziłam sobie w ten sposób.
Najpier nastawiłam pranie bez niczego, aby to co było w pracle i tych rurkach się wypłukało (wzięłam podwójne płukanie). Później pranie podzieliłam na kilka części. najpierw nalałam do wanny wody. wyplukałam a póżniej włożyłam do pralki. Niestety bylo kilka prań. Ile nie pamietam, ale wszystko zeszło. Pieluszki mają w środku takie granulki-kuleczki i one jak nasiakną woda to tez są ciężkie do usuniecia. Powodzenia.
no mój lekarz też stwierdził ze bardzo szybko raczkuje
super że mały raczkuje. u nas na razie jest stanie na rękach i kolanach. Mały ciagle myśli że trzeba ruszyć obiema rękami albo obiema nogami na raz aby iść do przodu.
Bąbel tez sam nie siedzi ale bardzo domaga się sadzania. W weekend taki dal sygnał ze chce siedzieć ze byłam w szoku.
Krzyk, pisk wrzask, płacz nie wiem jak to nazwać. posadziłam go dla świetego spokoju (w kojcu na środku), puściłam go, myślałam ze się przewróci na bok ale wyobraźcie sobie że siedzial tak ponad 20 minut (może nawet dłużej), bawił się, śmial i ciągle gadał. Następnie przewrócił się na bok i zasnął.
Na szczęście nie domaga się tego już a ja go nie sadzam. Niech sam usiądzie bo szkoda kręgosłupa. Niech ćwiczy sobie koordynacje rąk i nóg lepiej. sporo teraz się na tym skupia.
jak zmęczy się to podpiera się rękoma (nogi na podłodze) i wtedy ma juz skoordynowane ruchy i się przemieszcza po dywanie.
Bąbelek sporo też gada. Oczywiście w swoim języku ale jest tego bardzo dużo. Jak rano wstanie to gada non stop. I nie jest to już to guganie które było kiedyś.
Składa juz po dwie trzy sylaby za jednym razem. Trwa to od jakiegos czasu (tydzień moze 1,5 tyg) i z dnia na dzień jest tego więcej
malgoskab, życzę dużo zdrowia