witajcie
uuufffff co to był za dzień wczoraj...(sob)
byliśmy na spływie kajakowym w obornikach
masakra poprostu, byłam taka chora, tak mnie głowa bolała, wymiotowałam chyba z 3 razy.nie wiem czy to z wrażeń, z głodu czy choroba morska
byliśmy pierwszy raz, nie wzieliśmy jedzenia, picia niccccccccccc
a trwało to 4 godz
już chyba nikt mnie nie namówi na takie coś
stwierdziłąm, ze szybko sie nudze
po godz już mi sie nie chciało
jak wróciliśmy o 19.00 to od razu poszłam spać
spałam tak do rana,
a dzisiaj chcieliśmy jechać do rogowa na dinozaury, żeby młody miał rozrywke, ale taka pogoda dziś niepewna. Stwirdziliśmy jak mamy jechać 80 km i czasem sie na miejscu rozpada to nie jedziemy. Niby jest ciepło, duszno, nie ma czym oddychać ale wolimy nie ryzykować. tzn ja bym sie przejechała mimo wszystko ale krzysiu nie za bardzo. trudno pojedziemy za tydz
zaraz jedziemy do moich rodziców na obiad,a potem to nie wiem, pewnie nic specjalnego
mam góre prasowania
i na tym sie chyba dziś skupie