ciekawe jak będzie teraz, ale poprzednio nie wiedziałam:
* że nie da się ukryć skurczu (chciałam ukryć choć jeden bo miałam dość parcia hehe)
* że parcie to jest coś takiego "na kupę"
myślałam , że "innym miejscem" się prze
* że tyle wszystkiego trzeba wykonywać naraz: kolana zgięte pod siebie, podbródek do klatki piersiowej, oczy zamknięte, przeć i nie uciekać pupą
* że nacinają bez znieczulenia
*że można się uśmiechać między skurczami
* że pod koniec między skurczami nie wyczuwa się przerwy
* że po porodzie siedzieć się nie da
* że organizm tyyyyle tego z siebie wyrzuca
* że łożysko to taka... wątroba
* że dziecko takie.. takie.. rodzi się hmm delikatnie mówiąc "nie z reklam"