Hej dziewczyny!
wczoraj mnie nie bylo bo najpierw u poloznej bylam na wizycie a pozniej M mial wolny dzien wiec w sumie nawet nie wlaczalam komputera, musialam troszke odpoczac..
no wiec z cudownego pomiaru mojego brzucha wychodzi ze maly wazy 3500, niby idealnie sie wpasowal w wykres, ale i tak wydaje mi sie, ze bedzie inaczej bo co to za metoda...! jestem na 99% pewna ze z USG jest dokladniejszy wynik niz z takiego obliczania.. ale wymacala ze maly juz zszedl nizej w dol, czyli sie powoli szykuje do wyjscia
Zirafka, Beti Wy juz niedlugo !! Ale fajnie :D trzymam kciuki za lekkie i szybkie porody! A ja caly czas mam skurcze jak na @, coraz czesciej i to nieraz takie mocne ze sie skrecam.. A polozna powiedziala ze mam czekac az beda regularne ehh
Dwa razy wzielam sobie ciepla kapiel przy tych skurczach i w wannie bylo lepiej ale jak wyszlam to znow koszmar.. Najgorzej jest wieczorami jakos, w ciagu dnia sa lzejsze. I ciagle mam lekkie uplawy, myslalam, ze moze ten czop ale to chyba za malo jednak
A Oliwierek sie wierci jak maly wariat, troche mniej niz wczesniej ale nadal bardzo mocno hmm wiec nie wiem czy sie w koncu do nas wybiera czy jednak przechodze..
Co do temperaturki to u nas moze z 15st jest wiec ok, wole jednak taki chlod teraz, bo w tej duchocie ani spac ani nic zrobic..
Trzymajcie sie tam i rozpakowujcie te, ktorych czas juz powoli nadchodzi! :D Milego dzionka