Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

21 lip 2011, 21:59

mialam jutro wyjsc, sama, do kolezanki, ale nie wiem czy to dobry pomysl.
a czemu ty masz nie wychodzić skoro mąż robi to co chce?to może jeszcze masz go o zdanie pytać :ico_zly:
nie obraź się,ale ja nie mogę czytać ciągłego użalania się nad sobą i widząc krzywdę własnego dziecka i nic z tym nie robiąc :ico_sorki: skoro chcesz jej stworzyć normalny dom,to zostaw męża w chole** i niech sam się o siebie troszczy a ty martw się tylko o siebie i Oliwię,w końcu jesteś kochającą matką i zapewnisz jej takie życie jakie będziesz chciała,a nie marnowała się przy takim skur***** :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

21 lip 2011, 22:03

aniawlkp86, bo czasem patrząc z boku to wszystko wydaje się takie łatwe i oczywiste, wręcz niezrozumiałe dla innych i niepoważne...
ale bywa tez tak, ze nie jest łatwo, są decyzje do których trzeba "dorosnąc" i pewnego dnia raz na zawsze powiedziec dosc :ico_sorki:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

21 lip 2011, 22:04

idę dziecko uśpić :ico_oczko:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

21 lip 2011, 22:05

ale ja nie mogę czytać ciągłego użalania się nad sobą
napisalam ze jestem zalosna i wlasnie to mialam na mysli, ze ciagle tylko tu wypisuje o swoim zyciu i nic z tym nie robie. nie mam takiego charakteru jak Ty z jajami, jestem bardzo krucha.

[ Dodano: 21-07-2011, 22:05 ]
i naiwna ze sie zmieni. ze nadejdzie dzien ze w koncu bedzie normalnie. ja idiotka nadal w to wierze. i w tym jest problem

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

21 lip 2011, 22:05

ramonka może i tak,ale ile można słuchać ciągle tego samego narzekania :ico_noniewiem: ile można dawać się poniżać i zrobić z siebie niewolnika?

niedługo wracam

[ Dodano: 21-07-2011, 22:06 ]
naiwna ze sie zmieni. ze nadejdzie dzien ze w koncu bedzie normalnie. ja idiotka nadal w to wierze. i w tym jest problem
_________________
no właśnie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

21 lip 2011, 22:07

do których trzeba "dorosnąc" i pewnego dnia raz na zawsze powiedziec dosc
jego siostra stwierdzila ze go kocham i nie wyobrazam sobie mimo szystko bez niego zycia i ze musi nadejsc dzien kiedy mnie tak wkurzy ze sie po prostu spakuje i wyjde. nikt z ego rodziny nie wierzy ze ojdejde, lacznie z nim zapewne, dlatego tak przegina.

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

21 lip 2011, 22:08

ile można dawać się poniżać i zrobić z siebie niewolnika?
można tak długo aż się miarka nie przebierze, albo można i całe zycie... bo sama wiesz ile takich rodzin na swiecie, w okolicy, sasiedztwie...
W kazdym razie, jak nie dla siebie...to dla dziecka spadlamznieba, musisz byc silna, tylko ciebie ma, tylko ty ja chronisz :ico_sorki:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

21 lip 2011, 22:09

ale ile można słuchać ciągle tego samego narzekania
nie bede juz tu pisala w takim razie i nie bedzie problemu. nie wiedzialam ze to takie irytujace. rozumiem ze mi ciagle piszecie zebym go zostawila, ale bylam z nim 7 lat, nie jest mi tak latwo odejsc, tym bardziej ze ludze sie ze sie w koncu zmieni. masz juz wiekszy bagaz doswiadczen niz ja, moze dlatego tak stanowczo piszesz .

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

21 lip 2011, 22:13

ludze sie ze sie w koncu zmieni
on się nie zmieni, tymbardziej nie zmienisz go ty...
on wie, ze moze robic co chce, bo mimo tego co powiesz i zrobisz i tak nie stanie się nic
mozesz go straszyc ze odejdziesz, płakac, krzyczec, błagac - efekt bedzie ten sam
stworzyłas mu pewnien komfort zycia i on z tego skorzystał i chcesz zabrac mu cos co sprawia mu przyjemnosc wiec takie są skutki - jego zachowanie

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

21 lip 2011, 22:15

stworzyłas mu pewnien komfort zycia i on z tego skorzystał i chcesz zabrac mu cos co sprawia mu przyjemnosc wiec takie są skutki - jego zachowanie
nigdy nie bronilam mu wychodzic z domu i nie kazalam siedziec non stop w domu. ale zeby potrafil to wyposrodkowac, a raczej postawic rodzine na nwjazaniejsza, a koledzy to dodatek. u niego jest na odwrot.

[ Dodano: 21-07-2011, 22:15 ]
mozesz go straszyc ze odejdziesz
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma' :ico_szoking:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość