spadlamznieba, i dokładnie o tym mowie, nigdy nie bronilas, teraz chcialabys by byo inaczej... mimo tego on ma inne priorytety w zyciu...
ta walka jest przegrana...
u mnie jest podobnie...Mnie tez było ciężko bo P jest moim pierwszym , przeżyliśmy dużo od początku bo rodzice nas wyrzucali z domu , mnie boli bo chodziłam z nim i dlatego bardzo ciezko mi było go wyrzucić ponieważ on byl moim jedynym , tym kto czułam że mnie naprawdę kochał ale sa pewne granice
_________________
jest bezczelny po prostu... albo mnie juz nie kocha i ma wywalone, albo jest mu tak wygodnie ze robi co chce a ja i tak iedze w domu z mala i on o tym wie... on nic kompletnie przy Niej nie robi... NIC! mogl juz jej tego pampersa zmienic a nie glupie docinki ze zapuszczam dziecko......spadlamznieba napisał/a:
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...
myslicie ze on naprawde nie wierzy w to ze ja odejde od niego? ja myslalam ze w ten sposob pokazuje ze ma wywalone czy jestem czy nie...ramonka napisał/a:
spadlamznieba napisał/a:
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...
dokladnie on to wie i ja tez daje reke
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość