Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

22 lip 2011, 10:42

A my z zirafką nic, prawda? Mi żaden czop nie odchodzi, żadna woda się nie sączy ... ehh jak to kiedyś zirafko napisałaś, twarde sztuka z Ciebie, to i ze mnie chyba też, bo nawet nadmierny wysiłek, bieganie i skakanie nie pomaga młodemu wychodzić hehe

no nic u mnie się nie dzieje... tylko jak dłuzej pochodze to mam jakies skurcze i parcie na odbyt :ico_wstydzioch: ale kilka razy i na tym koniec... no nic wiecznie tam siedzieć mała nie bedzie a tyle wytrzymałam to i tydzień dam radę :ico_oczko: Teraz robie jeszcze przetwory na zime i powiem wam, ze od rana na nogach jestem, próbuje się ruszac cały czas zeby cos drgnęło a tu nic... rano byłam jeszcze zanieśc mocz do badania bo po południu idę do gina na usg...
Beti jak u Ciebie sytuacja?
Nina moje zdanie jest takie: tak czy siak Ty nie pójdiesz na to durne wesele a mąz powinien pójśc ale tylko do Kościoła i na tym zakończyć tą całą głupią sprawę... oni tego nie zrozumieją, ale najwazniejsze, ze masz męża po swojej stronie kochana i nie martw się niczym bo nie warto a zreszta masz teraz duzo wazniejsza sprawę niż przejmowanie się weselem nadętych baranów ( soki za określenie , ale wkurzający są )

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

22 lip 2011, 10:58

Nina biedactwo, wiem, że nie przejmować się jest trudno, ale najważniejsze, że Twój mąż jest po Twojej stronie. Jeżeli urodzisz tydzień przed ciężko Ci będzie iść, a i zostawienie Maleństwa na kilka godzin byłoby niełatwe(my zostawiliśmy na godzinę z dziadkami jak szłam na zdjęcie szwów i strasznie się denerwowałam).

Olej ich i pozostaw decyzję mężowi czy pójdzie na ślub czy nie.

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

22 lip 2011, 11:25

Nina moje zdanie jest takie: tak czy siak Ty nie pójdiesz na to durne wesele a mąz powinien pójśc ale tylko do Kościoła
Zgadzam sie w 100% ! Wazne ze on jest po Twojej stronie, napewno jest Ci ciezko bo jednak nie jest zbyt dobrze byc odrzucona od nich bez powodu, albo z powodu tego, ze im po prostu nie pasujesz, ale nie przejmuj sie ! Najwazniejsze ze maz Cie kocha i jest z Toba, a oni niech spadaja!

A ze mnie caly czas leci woda, cala noc leciala, tak po lyzeczce co jakis czas i jak wstalam to znow czulam jak mi polecialo.. I oczywiscie '500na' para majtek do zmiany, dobrze ze kiedys mialam takiego swira na punkcie bielizny i tyle ich nalogowo kupowalam bo teraz nie mialabym w czym chodzic.. Wstawilam i tak pranko wiec troche mi sie bedzie na jutro suszyc hahaha :-D A zaraz zamierzam dzwonic do poloznej i pytac co mam robic jak mi sie tak saczy ta woda a bolu zadnego..? To znaczy mam bole od czasu do czasu ale nieregularnie bardzo i co pare godzin.. Wiec juz sama kurcze nie wiem co mam robic :ico_olaboga:
A gdzie Beti?? Czyzby juz pognala do szpitala? :ico_brawa_01:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

22 lip 2011, 11:49

Dzięki dziewczyny! Jakoś mi lepiej. Fajnie, że mogę na was liczyć!
nadętych baranów
świetnie to określiłaś heh :ico_brawa_01:
Sama nie wiem czy mówić o tej dzisiejszej rozmowie z nimi mężowi. Nie chce go denerwować. Jemu też jest przykro, że oni tak się zachowują i też to przeżywa w głębi siebie.

Agus mi lekarz mówił, że jak odchodzą wody, a nie ma bóli to i tak i tak trzeba zgłosić się do szpitala, bo dzidziuś bez wód nie jest już chroniony i wtedy wywołują skurcze oksytocyną. No ale najlepiej jak zadzwonisz do tej położnej i się dowiesz.

[ Dodano: 22-07-2011, 11:49 ]
A gdzie Beti?? Czyzby juz pognala do szpitala?
tylko pozazdrościć :-)

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

22 lip 2011, 12:13

Agus mi lekarz mówił, że jak odchodzą wody, a nie ma bóli to i tak i tak trzeba zgłosić się do szpitala, bo dzidziuś bez wód nie jest już chroniony i wtedy wywołują skurcze oksytocyną. No ale najlepiej jak zadzwonisz do tej położnej i się dowiesz.
Troche mnie to martwi co napisalas, polozna powiedziala ze poki co to za malo jeszcze i ze jak mi pojdzie wiecej wod to wtedy mam do nich zadzwonic.. Bo to, co mam teraz to normalne na tym etapie ciazy.. :( No mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.. A najlepiej to jakby mi cale odeszly i maly juz wyskoczyl, a co!! :ico_sorki: :ico_sorki:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

22 lip 2011, 12:15

nina0226, Agus napisał/a:
A gdzie Beti?? Czyzby juz pognala do szpitala?
tylko pozazdrościć :-) nina0226,
oj kciałabym kciała!!! Noc mineła spokojnie ani jeden maleńki skurczyk sie nie pojawił no! BYłam dzisiaj na KTG i mocz ddałam. Ginka, mówi, że jak krwisty czop, to rzeczywiście lada moment coś się zacznie i ma nadzieje, że w poniedziałek nie przyjde juz na kontrole...tja....
Mam tez takie dziwne parcie na odbyt i wrażenie, że cos mi brzuszek od środka pompuje. No i nie wiem dlaczego (bo przed porodem dzieciaczki sa spokojne) mój Filip szaleje na całego. Czasem to az mnie wnętrzności bolą :ico_szoking:

Soboto przybywaj, licze na ciebie :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

22 lip 2011, 12:56

Agus mi lekarz mówił, że jak odchodzą wody, a nie ma bóli to i tak i tak trzeba zgłosić się do szpitala, bo dzidziuś bez wód nie jest już chroniony i wtedy wywołują skurcze oksytocyną
oczywiście ,ze dzidziuś nie jest bezpieczny bez wód , ja to bym nie czekała jednak...
Mam tez takie dziwne parcie na odbyt i wrażenie, że cos mi brzuszek od środka pompuje.

patrz co napisałam wcześniej ... mam identycznie

[ Dodano: 22-07-2011, 12:57 ]
Soboto przybywaj, licze na ciebie

hahahhahaahahahhhahahah rozbawiłas mnie.... niedzielo przybywaj!!!!!! :-D

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

22 lip 2011, 13:03

zirafka,
beti napisał/a:
Mam tez takie dziwne parcie na odbyt i wrażenie, że cos mi brzuszek od środka pompuje.

patrz co napisałam wcześniej ... mam identycznie
no to my chyba dokładnie w tym samym miejscu jesteśmy z tym rodzeniem hahahahahahhaha
beti napisał/a:
Soboto przybywaj, licze na ciebie

hahahhahaahahahhhahahah rozbawiłas mnie.... niedzielo przybywaj!!!!!! :-D
no musi sie jutro cos zacząć co! :-D :-D :-D Mówie do ginki, że nagle spokój, dzidziek nie chce sie jeszcze rodzić, a ona do mnie ze stoickim spokoje: pani Beato, termin mam pani jutro :-) Dobre, co?Ona chyba naprawde wierzy, że tak wszystko policzyła...? :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

22 lip 2011, 13:06

Betimój bąbel wcale się nie uspokoił przed porodem ;-) Przynajmniej nie tak jak się spodziewałam :-)

Agusmnie położna kazała przyjechać jak tylko wody zaczną odchodzić.

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

22 lip 2011, 13:11

martasz,
mój bąbel wcale się nie uspokoił przed porodem ;-) Przynajmniej nie tak jak się spodziewałam :-)
ooo to widzisz, to chyba wcale nie jest reguła w takim razie :-D Bo tak jakoś cały czas sobie myśle czy taki wedoły ten mój maluch czy własnie coś mu nie halo w tym brzuszku, że takie tańce uprawia.
martasz, mnie położna kazała przyjechać jak tylko wody zaczną odchodzić.
mi tez :-)

Kumpela własnie zadała mi pytanie za 100 pkt. Gdzie sie podziewają wody płodowe przy cc? Schodza poźniej wraz z resztkami czy sie je w brzuchu jaokos "wyciera" Zgłupiałam, wie któras?
Mnie się wydaje, że schodza poźniej, tak jak po naturalnym - ale przekonana to ja nie jestem hahah :-D :-D :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość