27 lip 2011, 11:55
u nas to samo, bywają cieplejsze dni ale tak sporadycznie, że się szybko zapomina, 2 dni było tylko takich bardzo gorących - ale wtedy byłam na swoje szczęście w pracy bo skwar i duchota taka, że wieczorem nie wyrabiałam, w bieliźnie na ogrodzie siedziałam i słabo mi było, a w pracy mam zimno wiec się cieszyłam, ze w niej jestem