mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

ugryzienie przez psa

26 lip 2011, 19:35

poczytałam w necie co nieco na temat pogryzienia przez psa chorego ...ale ..
powiedzcie mi czy jak pies był szczepiony a ręka boli, pies jest duży i wiadomo że silny ma ścisk pyska ..właściwe to czego można się spodziewać w takim przypadku :ico_sorki:
czy to w jakiś sposób jest groźne ?jak mówi poza bólem ręki nic jej nie dolega ....
niestety ta osoba będzie mogła dopiero po 20 iść do szpitala ....wymusiłam żeby jednak ta osoba skontaktowała się z lekarzem i u niego zaciągnęła opinii ....ja tu się denerwuje i będę czekać za telefonem nawet do 23 i mam nadzieję że jednak odwiedzi lekarza :ico_sorki:

czy ktoś coś wie na ten temat :ico_sorki:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

26 lip 2011, 19:55

Ja jako dziecko zostałam ugryziona w nogę przez psa, który nie był szczepiony przeciwko wściekliźnie, więc mama pędem zawiozła mnie do szpitala, gdzie opatrzono mi ranę i otrzymałam strasznie bolesny zastrzyk przeciwko wściekliźnie :ico_noniewiem: W takiej sytuacji na pewno zawsze należy udać się do lekarza, nawet jak ugryzienie jest niewielkie, a już szczególnie jak pies jest chory.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 lip 2011, 19:57

markotka, ale pies był właśnie szczepiony ...dlatego pytam się na ile czy w ogóle to groźne jest jak ugryzie pies szczepiony :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

27 lip 2011, 19:01

Mal jak pies był szczepiony i nie miał kontaktu z innym chorym zwierzakiem to małe ryzyko by sam miał wściekliznę ale w 100% nigdy nie ma pewności szczególnie jeśli nie zna się psa i jego właściciela. Niestety pogryzienie przez psa (nawet przez małego) jest bardzo bolesne i to głownie dlatego, że pies gryzie głęboko, a na zewnątrz widać tylko mały ślad. Miejsce pogryzienia może boleć jeszcze bardzo długo po zagojeniu się rany. Czy takie pogryzienie, o którym piszesz może być groźne?, groźne ale w jakim sensie-zachorowania na wściekliznę raczej nie (zakładam że pies nie miał kontaktu z innym chorym zwierzakiem bo szczepiony był), pod względem infekcji rany-tak jak przy każdej ranie trzeba ją bardzo dokładnie oczyścić a nic nie powinno się stać. Nikt tu Ci pewności nie da, powiem jako psiarz i osoba, która z psami jest właściwie przez całe swoje życie-ryzyko małe ale najlepiej jak jednak ta osoba uda się do lekarza i on stwierdzi jak duże są obrażenia i opatrzy ranę.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

28 lip 2011, 10:02

Murchinson, znam tą relacje jedynie telefonicznie i wiem że szybciutko rękę obmyto czymś dezynfekującym co w szpitalu używają ,i był to pies znajomych ,ot nie zauważył że pies coś zjada ,normalnie pisko jest bardzo przytulaśne .....mówi że ma jedynie strupki na ręce i jest już ok
nie widziałam tego na oczy i mam nadzieję że rzeczywiście wszystko jest ok i że rzeczywiście było to tylko "dziabnięcie " :ico_sorki:
ale do lekarza nie poszedł właśnie tłumacząc tym "dziabnięciem "

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

28 lip 2011, 17:35

mal z tego co się orientuję lekarz moze po zbadaniu rany zlecić dodatkowo zastrzyk przeciwtężcowy albo nawet antybiotyk... ja bym do lekarza poszła gbyby rana była głęboka, bolesna, rozpalona.... bo to objawy infekcji już są

no ale jak pójdzie sie do lekarza na pogotowie to procedury są takie że lekarz o każdym pogryzieniu informuje sanepid, i oni wzywają właściciela do okazania książeczki szczepień

jak to osoba znajoma i rzeczywiście pies był szczepiony to oki, sanepid uzna to za wypadek i na tym sprawa sie kończy
gorzej jak szczepień nie ma albo ksiązeczki, albo właściciel sie nie zgłosi na wezwanie to wtedy mandacik 50-100 zł za samo nie stawienie sie do stacji epidemiologicznej

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

29 lip 2011, 10:34

izuś_85, na szczęście pies był szczepiony i ma książeczkę....
no i w czasie tej pierwszej rozmowy tez poinformowałam o zastrzyku przeciwtężcowym ,bo tyle poczytałam w necie
dzwoniłam wczoraj i mówi że już jest wszystko ok i nic go nie boli ....na szczęście

dziękuje wam za informacje

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

29 lip 2011, 11:42

dzwoniłam wczoraj i mówi że już jest wszystko ok i nic go nie boli ....na szczęście

dziękuje wam za informacje
To dobrze. Mal nie ma za co.

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość