Mój tato nie jest alkoholikiem ale dziadek był, teść tez jest i masa do okoła takich tutaj mieszka (jak to na wsi czasem bywa).Powiem tak ja mam ojca alkoholika i zawsze mama mi mówiła, żebym uważała bo i ja mogę w to popaść. Wierzcie mi ale gdy za często piję np piwko to zaczynam myśleć że czas przestać na jakiś czas z alkoholem. Mam tą większą świadomość czym to może grozić. Dzięki mamie i poniekąd w części dzięki ojcu.
A jakieś ziółko nie raz miałam ochotę z ciekawości spróbować , ale tylko raz.Tylko nie wiem czemu chyba przez to że w mediach tak dużo się mówi o nałogach i konsekwencjach bałam się choć by raz spróbować bo nie wiedziałam czy mi to się za bardzo nie spodoba.