Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

28 lip 2011, 15:12

czy to przez ząbkowanie? nie ma ani gorączki ani dziś nie marudzi. pogodny i radosny.
tylko troszkę mnie martwią te wymioty.
mozliwe ze to przez ząbkowanie - przy abkowaniu moga wystapic wymioty, goraczka wysoka, biegunka lub na odwrot- zatwardzenie. moja np ma czesto to drugie. i czasami troche sie meczy z kupka. ale jednego dnia robi normalna, drugiego walczy. pytalam pediatre, mowila, ze to normalne w tym wieku - nowe jedzenie, zabkowanie, szybki rozwoj. gdyby byla krew albo jakis dziwny sluz, wtedy interweniowac trzeba...

albo po prostu Maly nie toleruje pewnych rzeczy? ja jeszcze rybki nie dam. chce poczekac. najpierw delikatne miesko.

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

28 lip 2011, 15:35

hejka
ja tylko na chwile
dzisiaj bylismy w fantazji - czyli plac zabaw w hali
krzysio się wyszalał a kasiunia też miała duzo radosci
jutro za to wybieram sie z krzysiem na kubusia puchatka - pierwsze wyjsie do kina - zobaczymy ile tam wytrzyma

Awatar użytkownika
aniaj84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2186
Rejestracja: 11 lip 2008, 21:34

28 lip 2011, 19:10

dziewczyny ja tylko meldunkowo

może mnie nie być jakiś czas bo jutro przychodzi ekipa od elewacji :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
przypuszczam, ze zejdzie im jakieś 2 tyg
moge nie mieć czasu za bardzo, wiec wybaczcie
juz nie moge sie doczekać końcowego efektu

buziaki

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

28 lip 2011, 20:51

Miluska ja slyszalam od znajomej lekarki ze wymioty, biegunka badz slabe przybieranie na wadze to podejrzenie alergii
mowila o tym w zwiazku ze skora Olafa
ja bym obserwowala po czym maly wymiotuje.. moze rzeczywiscie nie toleruje pewnych skladnikow
moze ryba? ponoc sa alergiczne hmmm

ja z pierwszym dzieckiem nic sie nie czailam
i nie balam rybek. dostawal wiele nowych rzeczy w wieku Olafa
a teraz musimy spokojnie pomalu.. bez wariacji..
no szkoda
ale coz
jego skora jest sucha i swedzaca. nie chce zeby bylo jeszcze gorzej hmm

choc dzis dolozylam mu do kleiku na sniadanie kilka malinek z dzialki mamy...
zryzykowalam troche
ale tak wcinal ze smakiem hehe
juz mu pare razy dawalam troszke na dzialce. krzywil buzke ale otwieral. a ja nie mglam mu daj za duzo buu

malgoska Leonek bardzo lubi Fantazje. jezdza z Pkolem . i z nami byl rowniez. kiedy mowilam ze mu zamieszakmy w rzeszowie to sie ucieszyl i skomentowal ze bedzie mial blisko do fantazji hehe

napisz pozniej jak w kinie. jak bajka sie spodobala i jak pierwsza reakcja na wielki ekran? hehe

my mamy juz kilka seansow za soba hehe

ale na kubusia tez bym sie wybrala
tyle ze nie na wakacjach juz...
a potem bedzie za pozno
ale czasiu teraz brak buu

anjawpadaj czasami z przerwa na kawe do nas.

ja dzis sama jestem
wlasciwie dotarlam do domu przed 19 od wczoraj hehe b o spalismy u mamy
wypad wczorajszy fajnie sie udal
spacer noca. kolacja. zakupy.. bez dzieci. jak milo

a teraz adam jest w drodze po Leona w gory. jakis 3 godz podroz potrwa
a wczesnie rano wyjezdzaja juz do domu bo adam musi do pracy zdarzyc

ciesze sie ze bede miala juz z rana mojego starszaka slodkiego
od razu zrobi sie glosno wesolo i tak jak lubie!!!!

wreszcie bedzie szybko i w pospiechu hehe z dwojeczka jest super!

i weekend juz prawie tralallaa
w komplecie

Adam dzis dzwonil do Leonka. i mowi ze przyjezdza
a lelo pyta koedy bedzie air show
na odpowiedz adama ze w sobote
to skwitowal zeby w takim razie dzis nie przyjezdzal jeszcze hehe
no tak niespieszno malem do domu
buuu

hihih

papa

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

29 lip 2011, 13:10

Witajcie.
Ja ostatnio nie mam za bardzo czasu anwet zeby zajrzec a co tu dopiero poczytac czy cos napisac;)
ale napewno sie poprawie;)

U nas ok.
Ja juz pracuje od poniedzialku;)
Julka z babcia;)
wychodsi nam 5i6 zabek;)
Gorne jedynki na horyzoncie;) jedna przebita druga prawie;)
Jula bardzo dzielna;)
raczkuje;0
wszystkim robi dada i podaje reke na przywitanie;)

w wolnejj chwili Was doczytam;)

Pozdrawiamy!!!

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

29 lip 2011, 19:08

hejka :)

u nas pierwszy ząbek!
o jaka radość. :)

więc to napewno od tego te wymioty.
dziś już nic. wszystko ładnie jadł ze smakiem.
ja z pierwszym dzieckiem nic sie nie czailam
i nie balam rybek. dostawal wiele nowych rzeczy w wieku Olafa
ja też dość odważnie małemu daję. już jadł ziemniaczki z kurczakiem w pomidorach i rybkę też nie pierwszy raz. :)

u mnie Miki wgl nie pije już mleka. zupełnie odstawił butlę. nawet przez sen nie chce.
pozostały mi kasze na mleku. starałam się na wszystkie sposoby żeby pił mleko ale nie i koniec...

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

29 lip 2011, 21:21

więc to napewno od tego te wymioty.
dziś już nic. wszystko ładnie jadł ze smakiem.
no widzisz, niepotrzebnie sie martwilas :)
u mnie Miki wgl nie pije już mleka. zupełnie odstawił butlę. nawet przez sen nie chce.
pozostały mi kasze na mleku. starałam się na wszystkie sposoby żeby pił mleko ale nie i koniec...
znudzilo sie Mu zwyczajnie mleko. moja tez odmowila jednego posilku z mleka, daje Malej kaszke ryzowa bananowa, dzis dalam jej nowy smak - truskawkowa z sokiem truskawowym, ale niechetnie jadla. banan to banan :)
wieczorem tez kaszka z mlekiem modyf. w sumie ma 3 flachy mleka na dobe, dwie kaszki, obiadek i owoce (deser). miedzy posilkami dam jej bulke, wafelka od lodow, biszkopta lub flipsa - wiadomo, nie wszystko naraz itd, ale te rzeczy mam juz sprawdzone. wafelka ryzowego nie lubi :)
bo jeszcze nie umie zebem mielic :)

jutro pogrzeb mojego meza dobrego kolegi - zmarl tragicznie, bo przedawkowal i mial zapasc - zrobil to celowo, popelnil samobojstwo. mial dosc zycia, problemow - byl slaby... prosze pomodlcie sie za Jego dusze, zeby Bog przyjal go do swojego grona, mimo ze popelnil grzech najgorszy... :(

[ Dodano: 29-07-2011, 22:42 ]
kruszynka05, wrocilas do swojej pracy w ktrej bylas zatrudnioa czy jakas nowa? oj gratuluje Ci sily i wytrwalosci! dzielna Mamusia i kobieta z Ciebie ! :ico_brawa_01:

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

31 lip 2011, 13:26

witam niedzielnie i stawiam :ico_kawa: i ciasto orzechowo serowe - jeslii wirtualne nie wystarczy to zapraszam osobiście :-D

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

31 lip 2011, 18:58

hej :)

u mnie pogrzebowo bylo wczoraj. moja mama z Mala siedziala. byla Mala szczesliwa, wiec dalismy Mala na noc do babci. byla bardzo grzeczna. pierwsza noc beze mnie. i teraz bedziemy czesciej Ja dawac, zeby sie tez przyzwyczaila do innego domu, bo potem bedziemy calkiem uwiazani.
wstyd sie przyznac, ale bylo super bez Malej. tak spokojnie, moglam swobodnie posiedziec, bylismy na miescie zjesc,a potem zaprosilismy znajomych do nas na drinka, zeby powspominali swojego kolege.

za tydzien tez dam Mala do babci. ale wtedy zaplanujemy sobie jakos fajnie czas, bo teraz wszystko sie zle zbieglo czasowo.

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

01 sie 2011, 16:00

witam,
małgosiu poprosze przepis na ciacho o którym wspominalaś.

U nas ok.
mały zdobywa coraz więcej umiejętności. Sam siada, raczkuje - chociaż to ostatnio zastępuje czołganiem się (wydało mi się że dzieci najpierw się czołgają a później raczkują, a tu odwrotnie).
Próbuje też juz stawać i trochę mnie to niepokoi bo u takich maluszków bioderka jeszcze nie są dobrze uwapnione, no ale nic nie zrobię.
Sama mam sporo nauki i przygotowań do egzaminu we wrześniu więc czytam was nieregularnie i nieregularnie odpisuję.

W takiej sytuacji odczuwa sie brak blisko rodziny. Z tego co zauważyłam to chyba wszystkie macie przynajmniej jednych dziadków na wyciągniecie ręki. Niestety u nas spore odległości. co prawda nie mamy jeszcze parcia na to aby zostawić małego na noc u dziadków, ale w ciągu dnia by się ktoś czasami przydał szczególnie teraz kiedy ja mam tyle nauki. No ale cóż jakoś dajemy rade i nie ma co narzekać. jakby co to mam fajnych przyjaciół którzy zostaną na chwile z małym jak śpi a ja muszę gdzieś wyskoczyć na godzinkę i na razie to musi wystarczyć. Jak nie śpi to zabieram go zawsze ze sobą.

nie brakuje nam wyjść tylko we dwoje i spędzania czasu tylko we dwoje. Może dlatego że to nasze pierwsze dziecko i jeszcze nie zdążyliśmy się nim nacieszyć :-) :-)
na chwile obecna nie oddała bym go na całą noc nikomu nawet mojej mamie gdyby była blisko. Co innego jak by mieszkała z nami i miałaby go przypilnować jak byśmy chcieli wyjść do klubu, ale nawet wtedy bym myślała. Pamiętam jak w maju wyszliśmy sobie na juwenalia i zostala z nim moja mama to po dwóch-trzech godzinach juz wróciliśmy bo bałam sie że sie obudzi i bedzie płakał (gdzie oczywiście nawet nie drgnął a co tu dopiero mówić o przebudzeniu), ale każdy ma inne potrzeby i inaczej patrzy na życie.
zapewne i u mnie będzie taki dzień że będę chciała wyjść gdzieś tylko z moim M. Na razie jest inaczej i tak mi dobrze.

dziś mi troszkę marudził i obudził się w nocy - co mu się już dawno dawno nie zdarzyło. Zresztą nie spał w nocy prawie dwie godziny a tego jeszcze nigdy nie było (no chyba że wtedy jak miał wysoka gorączkę, ale to co innego). Później zasnął i obudził sie normalnie, ale niestety nie mógł później sie zdrzemnąć. drzemkę ma niedawno a to juz powinna byc trzecia w ciagu dzisiejszego dnia a nie pierwsza.
Może idą mu kolejne zęby i dlatego tak sie dzieje. Nie wiem. zobaczymy za kilka dni. w buźce oprócz tych dwóch które ma nie widzę nic innego

mały nadal uwielbia mleko z piersi mamusi. Je juz sporo innych potraw ale najlepsze dla niego ciągle jest mleczko.
z takich gotowanych posiłków to nadal uwielbia marchewke, dynię, indyka i żółtko. Nie za bardzo podchodzi mu ziemniak, ale to może dlatego że ugotowałam go z dynią pół na pół.

próbowałam ostatnio dać mu malinki ale się krzywił. Dziś kupiłam więc znowu spróbuję.

Madziorka my również mamy w tym roku 9 rocznicę ślubu, ale ten czas leci.

aniu życze szybkiego zakończenia remontu i jak najszybszego efektu końcowego.

Dziewczyny fajne zdjęcia dziciaczków no i oczywiście wy na tych zdjęciach też fajne laseczki :-)


Pozdrawiam

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość