hej laski
po wizycie oki

dobrze zę sie ogoliłam bo gin jeszcze miał ochote mi raz w podwozie zajrzeć

ale na szczescie wszystko oki, zadnych zapaleń, infekcji
szyjka zwarta jak u dziewicy

młody jeszcze sie nie wybiera do nas

hehe niech posiedzi jeszcze miesiac
rośnie moja kluseczka

ma już ponad 2kg
wystawiłam ciuszki po Majce, mam troche tego, na razie 3 aukcje a za chwile biore sie za resztę
jakbyście chciały spojrzeć to mój nick na allegro
pokrzywa22
[ Dodano: 19-08-2011, 16:31 ]
u nas też duszno, ale wiatr jest, od Bielska chyba leci
ogólnie da sie wytrzymać, jedynie zakupy już ciężko w siatach nosić, odwykłam bo jak z Mają ide to jeszcze wózek na zakupy zabieram, tak to wszędzie bez wózka
Maja śpi a ja zaraz bede spaghetti mężowi robić
bo pewnie głodny wróci, my z Natalią zjadłyśmy makaron ze szpinakiem i serem, Maja pomidorówkę wcieła... nic ojcu nie zostawiła
[ Dodano: 19-08-2011, 16:35 ]
Ja jak zaczne narzekac, ze mnie krzyz boli, albo cos innego, ze nie mam sily, to juz nie raz uslyszalam, ze nikt tak nie narzeka jak ja, ze tylko ja robie z siebie kaleke itp wtedy to sie tzak podarlam z moim P. ze glowa mala
oj ja tak od mojej bratowej wysłuchuje
ona w ciazy nigdy nie była, mają dziecko adoptowane, moze z zazdrosci tak mówi ale bardzo mi dogryza jak powiem ze mnie kosc ogonowa boli albo biodro...
choć ja nie z tych co siedzą na pupie i nic nie robią, same wiecie jakie remonty i przemeblowania sama potrafie zrobić

i nie narzekam
a jednak słysze od niej same docinki
i nigdy sie mnie jeszcze nie zapytała jak sie czuje
[ Dodano: 19-08-2011, 16:37 ]
ja takie samo myślenie miałam ale wolę w lecie rodzic czy na jesień, nie wyobrażam sobie chodzić z takim wielkim brzuchem w styczniu, ja jeszcze prze ciamajdowata jeste w ciązy to w zimie na tym sniegu i lodzie pewnie bym sie zabiła.
też sie z tym zgadzam, ja kaleka jestem co sie potyka o własne nogi i pewnie bym sie nie raz wywaliła
