spadlamznieba, heheh nie tajemnicza, tylko miecho sie palilo
Swojego czasu mialam szczescie wylosować tzw. zielona karte, jestesmy tu juz pare ladnych lat. Po urodzeniu pierwszego dziecka nie wrocilam juz do pracy i troszke nam ciezko, nie mamy tutaj nikogo z rodziny, wiec podjelismy decyzje powrotu. Czy jest ona sluszna zobaczymy, zawsze mamy owarta droge do USA. Jak to mowia wszedzie dobrze, gdzie nas niema... Pobedziemy z rodzina, popracujemy w PL, zalamiemy sie drozyzna i moze se w leb nie strzelimy hehehe.
Ostatnio zmieniony 22 sie 2011, 22:10 przez
katke, łącznie zmieniany 1 raz.