Zapraszam cie bardzo serdecznie .Ja mam masę roboty a czasu brakuje mi na to wszystko.Tylko ja chyba nic nie mam do roboty, moze wpadnę do którejś z was i pomogę w czymkolwiek
Pospałam z małą do 16:30 , potem ja odwiozłam i poszłam do znajomej z Anglii. Pogadałyśmy sobie, malutka ma kolki ale ja ja podziwiam ona wcale nie panikuje nic nie denerwuje się .
Dała mi 2 pudełka bodziaków pajacyków skarpetek i czapeczek po swojej. Bo już z części wyrosła i przekazuje dalej. Nie są to może superowe rzeczy ale dla mnie fajnie bo akurat tych rzeczy mi bardzo brakowało i miałam zamiar wszystko kupować.A tak to troszku kaski zostanie mi na inne rzeczy . Bardzo mi zachwalała jak i wy przewijak tak że już postanowione że kupuje go.
Teraz gotuję sobie paróweczki , zjem i biorę się za prasowanie pranie tych ubranek od niej i może umyje witrynę oraz szkło z salonu.
Jutro na 8 rano mam wizytę u Gina .Jedziemy z Olusia bo wolnego nie dostane na pewno. Wytłumaczyłam małej że będziemy oglądać i badać Lilusię i bardzo się cieszy , mam nadzieje że będzie grzeczna . P musi być ze mną bo to ostatnia moją wizyta u tego Gina .
Wpłacimy kasę do banku i popołudniu zacznę robić wielkie zakupy heh
Kobietki jak to jest .Jak wczoraj listonosz zostawił mi awizo to jutro będzie jeszcze to na poczcie czy już odeślą?