Jak urodzilam Andrzejka,to okazalo sie,ze mamy konflikt serologiczny,ktory teoretycznie ,wystepuje tylko w 2 ciazy.Lekarz po porodzie powiedzial mi,ze mam przeciwciala i nie moge dostac immunoglobuliny,wiec absolutnie nie powinnam miec wiecej dzieci,bo poronie albo beda niepelnosprawne umyslowo
Potwierdzilo to 2 lekarzy,a 3 do ktorego trafilam,powiedzial,ze szanse sa 50/50 i kazal w ciaze zajsc i jak urodzilam Zuzke,okazalo sie,ze tych przeciwcial nie mam Szok,bo ja nawet mialam taka legitymacje wyrobiona,ze jestem biorca krwi o okreslonym genotypie No i dosalam ta immunoglobuline,wiec moglismy sie postarac o 3 dzidzie
Jak widzisz,nie ma rzeczy niemozliwych
- to do dziela i dolacz do mnieJak bardzo Ci zazdroszczę, bardzo!