Emilko dietę trzymam nadal ale tylko jeśli chodzi o cytrusy i inne uczulające produkty a tak to jem coraz więcej, ostatnio próbowałam frytki i Pawełkowi nic nie było. Także próbuję i jak widzę że nic małemu się nie dzieje to wprowadzam na stałe. A Pawełek napewno jest troszke podobny do Filipka, szczególnie ze my z mężem jesteśmy troche do siebie podobni, ale jednak Pawełek bardziej jest podobny do mnie i mojej rodziny. A Filipek do męża i jego rodziny.
Murchinson, tak masz rację czekali na policje 2 godziny a dotego to jacyś obcokrajowcy i nie mieli przy sobie dokumrntów. Mąż wrócił po 22 do domu.
Mój Pawełek czasem się śmieje przez sen, robi takie hyhyhy.
A Pawełek jak półleży u mnie na kolanach to już próbuje siadać, tak że muszę go łapać żeby nie fiknął do przodu
Filip jak narazie dobrze się czuje ale i tak zostawiłąm go w domu, zadzwoniłam do przedszkola i powiedziałam jaka jest sytuacja.
[ Dodano: 08-09-2011, 08:37 ]
Emilko mój Filipek też płacze jak go zostawiam a mi się serce kraje
ale mam nadzieję że to minie tak jak innym dzieciom. A nie byłam na to przygotowana bo byłam pewna że nie będzie problemu, zawsze chętnie wszędzie zostawał byle nie w domu a tu taka odmiana. Panie mi mówią że Filipek musi się przyzwyczaić do zasad panujących w przedszkolu bo jest bardzo uparty