Dzien doberek
ja wlasnie sniadanko zjadlam, maly w przedszkolu, chetnie chodzi i ja jestem zadowolona.
Zaraz ide po torcik, taki smaczny mi wyszedl, a juz taki malo zostalo
izabella, no to Cie wzielo, moze jeszcze dziewczyny wyprzedzisz
SANDRUSIA, ty to masz powera w doopce
i nie moge uwierzyc, ze po tylu pracach nic u Ciebie sie nie rusza, ale Twoje dziecie uparte jest
Ale wybacz sio na porodowke
bo zastoj sie zrobil
U nas za oknem pochmurno, rano bylo cieplo, nawet parno, a teraz sie schlodzilo.
Dzis pakuje torbe do szpitala, wietrzylam ja, bo smierdziala strasznie nowoscia, mam nadzieje, ze nie ma juz smrodu, jeszcze moze ja plynem do mycia naczyn przetre w srodku
Dzis przychodzi polozna, zrobi mi masaz, bo znow chodzic nie moge, tak krzyz boli.
Wczoraj tez mnie brzuch bolal i to mocno, ale przeszlo pozniej.
Wpadne pozniej, musze dzis troche porobic w domku i chce w koncu w sypialni miec juz tak jak powinno byc,a w ciaz nie jest, przez te biuro co moj P. zrobil, wszystko mnie dobija i non stop sie o to z nim kloce i mowie, czy jego naprawde to nic nie obchodzi, ze juz niedlugo bedziemy mieli synka w tym pokoju, a ja w takim syfie nie bede go tam trzymala
ale nic, jak grochem o sciane