każda partia robi aferę koło siebie bo każda chce się dostać do koryta i każda obiecuje złote góry a później jest jak jest mają 4 lata na to, zeby się nachapać w razie gdyby na następnych wyborach miał wygrać kto inny..
co do Ślązaków to nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, ja mieszkam na śląsku ale się za ślązaka nie uznaję bo ja w zasadzie to jestem góralką ale nie obnosze się z tym i uwazam , że nikt nie powinien mówić ze jest warszawiakiem, ślazakiem, góralem, czy krakowikiem itp.. wszyscy mieszkamy w polsce i jestesmy polakami- z tym się zgodze..
ogólnie to PO uwaza, że na śląsku mieszkają zacofani ludzie, wieśniaki którzy tylko piją i nic nie robią, a górnikom chcą obicąć wszystkie dodatki, babrórki czternastki itp, mój mąż jest górnikiem ( ktoś może napisać , że dlatego obstaję za grónikami) i wiem jaka to jest niebezpieczna i ciężka praca, ja zawsze się boję, że któregoś dnia mój mąz nie wyjedzie na powierzchnię bo co chwilę sa na kopalni wypadki... a PO umniejsza ciężkość i niebezpieczność tej pracy i robi wszystko, żeby mieli gorzej... mój mąż ma zagwarantowaną pracę na 10 lat.. tak nas załatwiło PO.. i co po tych 10 latach jeśli go zwolnią???
ja nie jestem ani za PO ani za PiS ani za żadną inną partią, przeczytałam programy wyborcze i najbliższą dla mnie w swoich postanowieniach jest partia Pis, choćby ze wzgledu na to, że chcą zrezygnować z tego zeby 6 latki szły do szkoły i otoczyć większą opieką (czyt, rehabilitacje itp) dzieci niepełnosprawne.. (ja obecie rehabilituje córkę tylko prywatnie bo państwo to olewa)
kazdy wybiera według swoich potrzeb... mam tylko nadzieję, ze choćby w jakimś procencie spełnią to co piszą
chociaż tak jak pisałam sceptycznie jestem nastawiona