Ja z wchodzeniem sobie radzę i jeszcze nie mam zadyszki, ale to tylko dwa piętra, za to jak mam czasem w pracy wejść na 4. to już się zasapuję. Wiecie co, ja wstawałam w nocy kilka razy w pierwszym trymestrze, teraz raz i też jeszcz nie mam problemów z przeturlaniem się przez męża, ale to zależy od jego pozycji w jakiej akurat śpi, bo raz to go obudziłam. Ale myślę, że nad zmianą miejsca, to będziemy musieli pomyśleć, bo to chyba naturalne
[ Dodano: 2007-03-29 ]ale za to czasem pali mnie zgaga, nie często, ale jednak. To chyba zgaga jak pali w przełyku, bo nie miałam nigdy wcześniej takich dolegliwośći.