Rybcia-sliczny brzus;*
u mnie Chłopaki chore.,...

- no wlasnie ja tez ostatnio robilam minimalne minimum,a dzis jakos tak sie spielam,bo wyjezdzam i musze cos zrobic z tymi warzywami,owocami - bo sie zepsujaja to nie mam sily pokoju posprzatac
hehe...ruch to zdrowiebede od dzis chodzila co dziennie zeby byc "w formie"
Ja doświadczenia nie mam, ale wiem że mój brat z żoną mieli ten sam problem. Pierwszy syn był bardzo wymagającym dzieckiem i gdy dowiedział się o rodzeństwie zaczął chować wszystkie zabawki i mówił, że nie pozwoli się nimi bawić..., rodzice często z nim rozmawiali, nawet był z mamą na USG żeby zobaczyć dzidzię w brzuchu, gdy byli na zakupach, mały dostawał jakieś ubranko, dzidzia też..., poprostu we wszystkim uczestniczył. A teraz gdy rodzeństwo już jest na świecie od ponad 7 miesięcy nawet razem się kąpią i nawet czasami mówi do mamy żeby zajeła się młodszym, on poczeka bo on jest większy. Nawet pieluchy osikane i okupkowane do kosza czasami wynosi:Dszczegolnie ze Dawid to takie wymagające dziecko...wciąz z niechęcią mowi o dzidzi....ostatnio mowi nawet ze " nie lubi mojej dzidzi"staram sie nie mowic przy nim o dziecku ...ale to tez nie jest dobre wyjście
- moj synus odwrotnie,zdjecie z USG wisi na lodowce i za kazdym razem jak przechodz,to mowi,ze fajna mam dzidzienie lubi mojej dzidzi"
- no wlasnie,ja przed Andrzejkiem rostaczalam wizje,ze bedzie moim kochanym synkiem,moim pomocnikiem i bedzie mi pomagal kapac Zuzie,podawal pieluszki,spiewal,pchal wozek i on to kupillepiej z nim jak najwięcej rozmawiać
- u nas to same,zawsze pyta czy tylko siuski,bo te laduja w koszu,te z kupa odrazu na dworNawet pieluchy osikane i okupkowane do kosza czasami wynosi:D
Franek właśnie się nie może doczekać prezentu od dzidzi jak sie urodziNo i pomoglo to,ze kupilismy wielka ciezarkowke,takiego tir-a o jakim marzyl i jak wrocilam do domu z Zuzka dostal to niby od Zuzi i juz kochal ja za ten prezent No i moglam spokojnie sie w domu zainstalowac po szpitalu,bo Zuzka spala a Andrzejek bawil sie u siebie nowa zabawka
super obu tak już zostałoDzisiejszy ranek bez wymiotow
wiesz co Franek też czasem ma takie dni że mówi że nie chce dzidzi bo go wszyscy wkoło pytają czy chce siostre czy brata i on juz ma tego dość , ale jak wieczorem leżymy to sie przytula do brzuszka i mówi że kocha dzidzie.wisnia ja też jestem przerazona jak to bedzie z dwojką...szczegolnie ze Dawid to takie wymagające dziecko...wciąz z niechęcią mowi o dzidzi....ostatnio mowi nawet ze " nie lubi mojej dzidzi" staram sie nie mowic przy nim o dziecku ...ale to tez nie jest dobre wyjście
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość