![:-D](./images/smilies/002.gif)
Julka rozgadała się na dobre ....mój Stefan gada ,ale tylko ba ba ba ba i raz powtarzałam do niego ma ma ,ma ma i raz mu się udało aż pani w tramwaju podskoczyła z radości hi hi więcej nie powiedział ,ale liczę na niego.....pierworodny pierwszy raz powiedział tata więc cała nadzieja w Stefanie hi hi .Dziś Stefciowi wylazł drugi ząbek
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
Aniażaba brawo dla synusia
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
![:-D](./images/smilies/002.gif)
A teraz moja najważniejsza sytuacja :DOM
Dziś dowiedzieliśmy się ,że dom da się nasz uratować bo jako jedyny został najmniej naruszony. Musimy uzbroić się w cierpliwość bo trochę muszą tam pokąbinować z gazem by odciąć się od reszty budynku (mieszkamy w ciągu kamienic) ,na razie jak to będzie załatwione to będziemy mogli wrócić do domu i tam mieszkać (ale wchodzić tylko garażem bo drzwi i ściana przy drzwiach zbyt uszkodzone )Jedno ale jest -gdy będą burzyć kamienicę obok istnieje zagrożenie zawaleniem naszego więc nie wiadomo jak to z nami załatwią ,ale do czasu wyburzania jeszcze ho ho ho czasu bo muszą znależć winnego i udowodnić .Sądy nie sądy to może trochę potrwać więc mamy trochę czasu .Najważniejsze ,że możemy wchodzić do domu od poniedziałku i zabrać potrzebne rzeczy.Potem najwyżej przed wyburzeniem zmienimy mieszkanie zobaczymy na razie mam dość myślenia .Przez to wszystko straciłam pokarm i wczoraj wypiłam 4 kieliszki wódki na nerwa i miałam niezłą banię hi hi .Ale się odstresowałam
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Jednak pić nie będę bo jakoś ze mnie taki pijak jak z koziej d..y trąba haha mało mi trzeba ,a jeszcze taaaaaka przerwa w piciu robi swoje rano kac gigant ,ale pomógł spacer
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Tak jak mówiłam wszystko zaczyna się powoli jakoś stabilizować hmmmm -nie wywołujmy lepiej wilka z lasu ćśśśśśśśśśśś