Asiab- współczuję, ale nie załamuj się. Czasami wydaje sie że ktoś jest słaby psychcznie a w takich sytuacjach, gdy chodzi o niego samego, zachowauje sie zupełnie inaczej. Przerobiłam to z moim tatą w ubiegłym roku. Bedzie ok!!!
Ja dziś jestem po wizycie. usłyszłam bicie serduszka mojego maleństwa- spało słoneczko, ledwie je znależli, pozostałe sprawy ok, oprócz morfologii, musze ją trochę lekami podreperować.
Pozdrowienia dla wszystkich mamuś!!!