Martalka, zdrówka dla Twoich pociech, oby nic gorszego się nie przyplątało...
Juluś, Nikoś od bardzo dawna wcina ser żółty, mało tego, uwielbia go! Zjada i na kanapce i tak plastrami do buziaka
A na pierwsze śniadanko zjada kaszkę, na drugie z nami kanapeczki, ser żółty, serki typu almette (wcześniej kupowałam jogurtowe czy śmietankowe, a tu się okazało, że Młodemu cebulowe, czy ziołowe pasują

), wędlinkę (najczęściej drobiową, albo własnej roboty, ze wsi, taką bez konserwantów, zalew itp.), jajeczniczkę, jajo na twardo, no i oczywiście obowiązkowo! pomidorek!

Czasem zjadamy też bułę z dżemikiem, najczęściej figowym
W poniedziałek Nikoś był pierwszy raz u fryzjera

Mamy kuzynkę, bardzo dobrą fryzjerkę i pojechaliśmy do Niej do domku i ogoliła chłopaków

Nikoś był super bohaterem! Wcale nie sprzeciwiał się i bez problemów Go obcięła

Tylko długo nie mogliśmy się do Niego przyzwyczaić, ale już się oswoiłam z "nową" buźką mojego Synka
U nas cały czas sezon zakupowy. Tak to jest po remoncie, do tego jeszcze sezon zimowy. Kupiliśmy mi kurtałę - płaszcz, ciemno fioletową, fajna

Jeszcze kozaczki musimy zakupić

, no i dla Mężusia chcę też płaszcz zimowy na garnitur, bo On do pracy w garniaku cieka, i potem lata z samym szalem

A kurtkę ma, buty też, przy czym chciałabym Go urobić jeszcze na buty do garniaka - zimowe, ocieplane, ale z tym moim chłopem ciężko

Stwierdził, że w zwykłych garniakowych będzie chodził, bo to tylko do auta i z auta...Ciężko będzie
Dziś byliśmy też w Ikei, kupiliśmy dwa gary, bo mamy teraz indukcję i stare garnki nie pasują, a mam jeden

Kupiliśmy jeszcze fajny pokrowiec na np pościel, czy koc, miskę szklaną na sałatkę warstwową, i takie tam pierdoły
W ogóle fajny tydzień mamy, bo u Mężusia w pracy mało się dzieje i jest z nami w domku

Dopiero w piątek musi być w pracy, potem w przyszłym tygodniu do środy sporo się dzieje, bo koniec kwartału się szykuje.