ale miałam noc cieżką, mały co chwilke płakał, jedynie grzecznie to u mnie na rękach i jestem wnerwiona i nieprzytomna, do tego Eliza jakaś nieznośna, takie histerie odwala, że ja dziecka nie poznaję i nie wiem co robić - może to przez to, że ciocia z kuzynką pojechały, może przez zęby, może jakiś skok rozwojowy, albo wszystko naraz niestety. a na 11 na zajęcia idę, nie wiem jak ja się dziś skupię tam na czym kolwiek, eh i zero możliwości pospac po połdniu, bo mojej córci się odechciało sypiania w dniu:(
[ Dodano: 20-10-2011, 10:52 ]
już 2 tygodnie, ale te nasze dzieciaczki rosną szybko, i czas ucieka między palcami
[ Dodano: 20-10-2011, 10:34 ]
I stawiamy![]()
za 2 tygodnie Oliwki
![]()
mój synuś też nietoleruje ogórka zielonego, jak już ładnie na buzi było to zjadłam ogóra i 2 dzień znów brzydko, mleka nie jem, nic mlecznego też, nawet suchy chleb tylko, bo masła boję się użyć, eh normalnie czasem zastanawiam się, czy nie przejść na modyfikowane, bo ja już nie wiem co jesć, jem ciemny chleb z szynką z kurczaka, kurczak na parze lb gotowany na obiad albo kasze jakąś z oliwą z oliwek i taki mój jadłospis i chrupki kukuryziane albo chlebki ryzowe, jak mam na coś chęć i jabłko czasem. więc co to za jedzenie, może dlatego mały płacze bo nie dostarczam mu witamin i mleko mam słabe? Dziś czuję się zmęczona i wyć mi się chce tylko:(