Nasza Marti przez 3 miesiące spała w nocy w wózku w naszym pokoju a później "przeprowadziła" się do swojego pokoiku i tak jest do dziś
NICOLA_1985 a ona cały czas tak się budzi czy tylko w nie które noce? U nas jest tak że Marti śpi i nawet trzęsienie by ja nie obudziło, a jak jest kilka dni do pełni to się budzi i płacze przez sen. Już to sprawdzałam i sytuacja się powtarza. To samo zaobserwowała koleżanka u swojej córci.
moja karolina nie wiem od czego ma to zależne, na pewno nie od pełni księżyca - tak mi się wydaje
ona mioała różnie.. jak była malutka spała z nami najpierw w łóżku bo ją karmiłam piersią z ze byłam po cc to wiadomo wstawac było mi cieżko.. pozniej spała troche w wózku a troche w łożeczku a pozniej ją przeniosłam do łożeczka, jak skonczyła dwa latka to spała na jedynce obok naszego łożka i do puki spała z nami w sypialni to było w miare dobrze, pozniej ją przenioslam do jej pokoju to długo bo ponad rok była masakra... co wieczór awantura o spanie, i w nocy pobudki.. pozniej sie uspokoiła i jakieś kilak miesiecy było super zasypiała około 19.00 i wstawała dopiero rano nieraz i nawet o 9.00 rano... a teraz od kąd sie przeziebiła znowu zaczęło się to samo co było ponad rok czasu kiedyś... czyli 100 razy trzeba jej powiedziec dobranoc i pobudki srednio co 2-3 godziny nie wiadomo z jakiego powodu....
iw_rybka, dlatego ja też się cieszę,bo przez ten brak kasy to chociaż mięsa kupowac nie będę ani nic do kanapek a że mąż będzie facetowi płot robił to po części zapłaci mu świniaczkiem