weź mi nawet nie mów. Ja od rana miałam cyrk z B.
nie chciał się ubrać. My ubrani, tylko buty i wyjśc a ON w piżamce uparte oślisko!
No to powiedziałam, że za łapska go siłą wyciągnę do szkoły w piżamie i zanim mielismy buty na nogach- już Bart stał ubrany o mam się ja z nim...
no z moimi będą podobne cyrki.. już to widzę.. aż sie boję.. i na dodatek obydwoje mają take charakterki świetne, że tylko się za głowę złapać i uciekać gdzie pieprz roście jedno od drugiego lepsze... jak sie razem bawią to się super bawią ajak jedno drugiemu dokuczac zacznie to wojna na całego.. i jednemu przyjemnośc sprawia dokuczanie drugiemu.. i żadne nie lepsze .. po jednych pieniądzach po po prostu.. uparte zgagi małe
ja już po mału dostaje do głowy dzisiaj i tylko sie modlę kiedy ten dzien się skończy. a zarazem boję się nocki.. kolejnej nieprzespanej... o ile młody spał dzisiaj w nocy to młoda szalała i robiła sceny... a mi po prostu ciśnienie rośnie i mam ochote jej coś zrobić jak już kilkunasty raz z kolei w nocy słyszę "mamooooooooo..." z jej pokoju...
moja Jula tez miała takie okresy ze budziła sie co chwile w nocy
a to jej swiatełko w modemie przeszkadzało a to miś .................. i tak ciagle coś nawet
przechodziła przez histerie ze ona nie chce spac itp.
ale teraz sie to wszystko uspokoiło
i mam nadzieje ze tak zostanie
Bartoszek wcina zupkę a ja zmykam szykować mojemu obiad bo wrócił z pracy
dzis ryz z warzywkami
Witajcie Kochane, niewiem czy mnie pamiętacie, tu mama Leosia i Antosia
jakies trzy tygodnie temu pisałam, ale potem wyleciełam do PL i się nie odzywałam.
My mielismy wrócić 1 wszego listopada, ale po tych awariach troche nam się przesunęło
Leluś jak nie raczkował tak nie raczkował a teraz mu się to spodobało i zasuwa mój raczek na całego, no i chodzi przy mebelkach, także już lada dzień i będzie sam smigał
Witam
Ale numer wisinia, co to też jest Ci zmuszone znosić . Z tego jak kojarzę to nie pierwszy raz noi jeżeli nie podejmiesz jakiś radykalnych środków to pewnie nie ostatni . Mam nadzieje że wszystko u Ciebie i u Zuzi dobrze. Jesteśmy z Tobą.
U nas wszystko ok Jasio narazie zdrowy , co do napletka to my nie ściagamy ale jak był malutki to pani dr mu ściagneła i wsumie to ja nie wiem jak to ma być
Mi dzisiaj Milena od rana podpada. Najpierw była śnięta. jakby nie kumata ;) POtem pospała z godzinkę. Pojechaliśmy załatwiać sprawy w urzędzie, i jak wróciliśmy, zaraz zasnęła. Nic też dzisiaj nie chciała jeść. jak nic dzisiaj w nocy spodziewam się temperatury...
A jutro tyle załatwiania w planach