no raczej nie zmieni się nic przez co najmniej kolejne miesiące a może nawet lata ale zawsze mozna na początku dziecko przy cycku połozyc w nocy i na spaniu mu cyca do dzioba wsadzac.. ja sie w ten sposób wysypiałam
Dzień dobry Gabi, współczuje kochana, ja obie ciąże nie spalam ale to ostatnie tygodnie jakieś 3-4 przed porodem a co do rodzeństwa to każde jest zupełnie inne, moi panowie byli totalnie różni jako niemowlaki.
Ja tez nie widzę tej reklamy.
hehe ja tez nie mam, widzicie jednak dobrze czasami głośno ponarzekać
mi było wygodnie spać moim sposobem ale wiadomo każde dziecko jest inne, inaczej się budzi no i każdy ma inne upodobania co do snu, pozycji, jedno potrafią spac "na kupie" inni muszą miec całę łożko dla siebie albo przynajmniej swoją połowę ja już odzwyczaiłam swoje dzieci od spania z nami w łożku i teraz byłoby mi ciężko spowrotem się przestawić i pewnie byłoby mi niewygodnie ale wtedy jak była taka potrzeba to tak jakoś instynktownie nawet dobierałam sobie pozycje dla mnie i dla dziecka wygodne abyśmy obydwoje byli wypoczęci
NICOLA_1985, dokładnie to samo miałam ale ja bardzo krótko sypiałam z maluszkami, a w zasadzie to wstawałam w nocy do karmienia i tak jakoś już zostawali u mnie na dłużej ale jak już zaczynali się wiercić to przekładałam do łóżeczka.
no u mnie tez z czasem to juz sie zmieniało, bo dzieci im większe tym niewygodniej sie z nimi spi ale do puki się dało to mój sobób był niezawodny do tego aby dziecko było wyspane i najedzone a ja wypoczęta, zresztą po cc to się trochę chyba trudniej zebrac kilka razy z łózka jak bąbel zaczyna buczec w lóżeczku