


A na obiadek dzisiaj pierogi z serem, mniam mniam



[ Dodano: 18-11-2011, 14:49 ]
kingoza, każda kobieta jest piękna, to poprostu gusta są różne, więc bez takich mi tu...



- no i wlasnie,ja trafilam o 18 na porodowke,wody odeszly a te mi odrazu oxy podlaczyly,bo zadnej akcji nie mialam i 3 h 20 minut i Zuzia wypchnieta na swiat zostala - w sumie to ja wyszarpali,ona utknela,bo byla wielka 5390 i uszkodzili jej raczke przy porodzie - powinni zlamac jej obojczyk a wyrwali 3 z 5 nerwow skladajacych sie na splot nerwowy. Bedzie niepelnosprawna do konca zycia,tzn ta reka jest w tej chwili po operacji,ciaglej rehabilitacji i zabiegach,wiec jest funkcjonalna ale ma bardzo ograniczone zakresy np nie uniesie jej calkiem do gory,nie ma w niej tyle sily,dopiero od kilku miesiecy umie zginac w lokciu,zeby sobie np zjesc cos ta reka,nie ma rotacji pelnej,w tej chwili juz ma wade postawy,spowodowana niedowladnoscia tamtej raczki,moj syn wazyl 4590 i powiedzieli,ze po takich duzych dzieciach,po tekim obciazonym wywiadzie okoloporodowym Zuzi,juz nikt nie pozwoli mi rodzic naturalniePoganiają generalnie
- ale to nie sa straszne opowiesci,to czysta prawda,porod boli jak cholera ale szybko sie ten bol zapomina,gdyby tak nie bylo,to czy ja bylabym w 3 ciazyI przestańcie z tymi strasznymi opowieściami.
- w szkole rodzenia babka mowila nam,ze mamy myslec o tym,ze kazdy taki bol przybliza nas do spotkania z dzieckiem i tego sie mamy trzymaci tak należy się nastawiać
pozytywnie
- wiesz,sam porod w porownaniu do porodu Andrzejka to pikus,jego dusilam 16 godzin i mnie nacinali,a Zuzi 3,20 minut i bez nacinania,po wszystkim czulam sie jak mlody bogbo nie oszukujmy się ale ona jest koszmarna
- mam nadzieje,ze uda sie tak,ze akcja sama sie zacznie i wtedy pojade i zrobia,nie chce sie umawiac,bo boje sie,ze laktacja nie ruszyBędziesz czekać na rozpoczęcie akcji, czy ustalacie w góry termin?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość