Cześć Rybciu :)witam
oj strasznie ci wspołczuje...mnie też czasem boli gdy musze nogę podnieśc...ale nie az tak aby mnie to jakość mozno męczyło.....kochana...no Zuzi to już mozesz nie podnosić... a zamiast schylania to kucanie proponuje... ale tak serio...przytulam cie mocno...razem jakoś przejdziemy ten czas ciązy...ie moglam podniesc nogi,zeby majtki zalozyc Bolalo mnie jak chodzilam,jak wzielam Zuzie na rece,jak schylilam sie do Andrzejka,zeby sie przytulic,jednym slowem masakra. To nawet nie polowa ciazy,a ja juz jestem ograniczona ruchowo,to co to bedzie jak dzidzius bedzie wiekszy??
taki dyskomfort w ciązy.. którego mam już po dziurki w nosie...raz jest ciut lepiej a czasem to tak mnie męczydzwoneczek82, dlugo cie trzyma ten katar
\e jedna zla decyzja jakiego debila
a byłas z tym u lekarza, może warto? bo bardzo długo Cię trzyma!!z nosa mocniej mi cieknie...
od niedawna zaczęłam brac euphorbium, bo wyczytałam ze kobiety w ciązy moga go brac...ale na noc to tylko xylometazolin bo inaczej bym sie udusiła...dzwoneczek82, a co bierzesz na ten katar?
no nie...jakoś nie było czasu choc pamiętam z czasów jak byłam w ciązy z Dawidem...to zbywali mnie ze w ciązy to i tak nic nie moge brac...no... wode morska mi polecali...co na moje problemy to było śmiechu warte..a byłas z tym u lekarza, może warto? bo bardzo długo Cię trzyma!!
też czasem tak robie dla małego...Musiałam potem udawać że go kopie w sensie takim że tyłkiem podrzucałam, że niby dzidziuś go kopie
no to kciukasy i szybko do nas aby zdać relacjeTeż mam dziś wizyte i jestem podekscytowana a wręcz podjarana i boję się jednocześnie (sama nie wiem czego)...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość