Hejka!
Cały weekend mnie nie było
Też padam, Maksio od kilku dni budzi się 2 razy w nocy na cyca- między 1 a 2 i między 5 a 6
Możliwe, że chce mu się pić, no ale cyca dać muszę, bo jaśnie pan butelki nie ruszy
Znowu z butli pić nie chce.
Sobotę i niedzielę spędził u dziadków, mama dostała MM i miała mu dawać, no ale z butli pić nie chciał- musiałam przyjechać z budowy. No, ale wczoraj byliśmy we Wrocławiu w ikei, mnie nie było w pobliżu i historia się powtórzyła. Mleko wypił dopiero ze zwykłej szklanki
Poza tym jest mega grzeczny , nie mogę nic na niego powiedzieć, ale te cyrki z butelką mnie wykańczają. Pił pił i nagle nie chce
markotka, doskonale Cię rozumiem, z wielkim bólem będziesz wracać do pracy, a myślami będziesz ciągle z Krzysiem! Może rzeczywiście weź sobie jeszcze troszkę zwolnienia, zawsze to lepsze niż zamartwianie się. Czekamy na fotki paznokietków zatem
ANiu, też oglądałam DDTvn i również się z tym zgadzam, choć i mi zdarzyło się kilka razy zasnąć z Maksiem. Choć noworodka w życiu bym do mojego łóżka nie wzięła.
Macie labradorkę tak? Też chcemy kupić
A jakiej maści jest? Moja kumpela jak swoją dopuszczałą to urodziło się jej 7 szczeniąt
Wiola, jak tam imprezka się udała? Fajnie sobie wymyśliliście z tą imprezką, my widzisz nawet o takim czymś nie pomyśleliśmy!
Zoola, witaj nareszcie! Zdrówka dla dzieciaków
Tymonek duży chłopak
Maksio ma jakieś 7,300
Jest kochany i grzeczny, tylko coś ostatnio nocek nie przesypia. Mamy już 2 ząbki
Nowa, fajnie, że udało się z tą sąsiadką zagadać o opiekę, będziesz miała głowę spokojną
Murchinson, mój K za to dzięki mamie jest taki zaradny, wszystko w domu musiał robić- tak było do 13 roku życia, bo potem jego mama wyjechała do Stanów ( swoją drogą w życiu bym tak małego dziecka nie zostawiła). Z tatą nie rozmawiał, bo to był okres kiedy pił i robił awantury, został mu tu tylkko brat, ale wiecie jak to z rodzeństwem, miał swoje sprawy, a K wychowywał się sam. A mimo to wyrósł na porządnego faceta i jest mega zaradny, wszystko załatwi.
Maksio śpi, jak się obudzi to chyba na spacerek pójdziemy, bo to wietrzysko na szczęście ustało