Bri wieczór,
ja też jakoś nie mam weny ani ochoty, czytam Was, i rano w pracy i zazwyczaj wieczór ale pisać mi się nie chce
Co do prezentów
na mikołaja nic nie kupuję, Damian będzie miał Mikołaja w przedszkolu to wg mnie mu wystarczy ewentualne pod choinkę, ale zobaczę, bo wiem że mój brat mu pokupował jakiś zabawki a przyjeżdża na urlop to jak dużo faktycznie kupiła to chyba sobie daruję, bo wg mnie co za dużo to nie zdrowo
i
co do męża, miałam plan ale się sypnął, bo musimy zrobić z zawieszeniem w ucie bo jak oddałam auto na zbieżność, to się okazało, że cosik z zawieszeniem nie tak i najpierw to trzeba zrobić - i to stosunkowo szybko i tak z ok. 500 nie moje,,,
a tu rachunki + świeta + kombinezon dla Dadka w końcu musze zamówić...
mama moja ma imieniny bo Ewa to tez cosik trzeba kupić i świeta.... a to wszytsko kosztuje... noi tak mi się plany posypały :-( ..
co do męża, mój to były piłkarz - swego czasu gwiazdor u nas, także zamiłowanie do sportu - zwłaszcza piłki ma ogromne, też lubi PS i gry pikarskie zwłaszcza ISPro
czy na kompa Menadżera, zawsze w piątek mają męskie wieczory to się spotykają (ostatnio zazwyczaj u nas) Paweł przybiega z konsolą i grą Piotrek bierze TV i grają i gadają do 3 nad ranem...
ale się martwić przynajmniej nie musze gdzie są i co robią
a noi też lubi bluzy z kapturem
ale my sobie raczej ciuchów na wzajem nie kupujemy - doradzić tak, ale kupić żadne z nas by się nie odważyło - z racji że efkt mógłby być różny - mamy zazwyczaj całkiem odmienne gusta
[ Dodano: 29-11-2011, 21:06 ]
Sylwia kochana trzymaj się dzielnie, serduchem jestem z Wami