witam.
mąż wyprowadził sie do swojej matki w lutym. od tego czasu nasze kontakty były bardzo sporadyczne. nawet nie interesuje sie dzieckiem. nie odwiedza itd
dowodów nie mam ale wiem że bierze narkotyki (marihuana może coś więcej)
czy w takiej sytuacji mam szanse wygrać sprawe z orzeczeniem? to zakłamany typ a mam przeciwko niemu tylko słowa. czyli słowo przeciw słowu.